Jak podał w poniedziałek GUS, produkcja sprzedana przemysłu w lutym realnie (czyli w cenach stałych) zmalała o 1,2 proc. rok do roku, po zwyżce o 1,8 proc. w styczniu. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą” ekonomiści spodziewali się przeciętnie, że wzrost produkcji sprzedanej przemysłu zwolnił do 1,1 proc. rok do roku, ale za punkt wyjścia przyjmowali wstępne styczniowe dane, wedle których wtedy produkcja wzrosła o 2,6 proc.
    W poniedziałek GUS styczniowy wynik zrewidował wyraźnie w dół. Główną przyczyną tego stanu rzeczy był szybszy niż wstępnie oceniano wzrost cen energii, co oznacza, że wolniejszy był z kolei realny wzrost produkcji energii. Jak zauważyli na Twitterze ekonomiści z mBanku, ta rewizja w dużej mierze tłumaczy to, że w lutym roczna dynamika produkcji okazała się niższa od oczekiwań.