Dane o sprzedaży wskazują na osłabienie koniunktury

Wzrost w marcu tylko o 15,7 procent. To znacznie mniej niż w poprzednich miesiącach niż prognozowano. Na informacje z GUS giełdowi inwestorzy zareagowali nerwowo

Publikacja: 23.04.2008 02:22

Dane o sprzedaży wskazują na osłabienie koniunktury

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Po złych danych o produkcji przemysłowej jest to kolejna rozczarowująca wiadomość polskiej gospodarce.

Szacunki ekonomistów wskazywały, że w marcu sprzedaż detaliczna była przynajmniej o 20 proc. wyższa niż przed rokiem. Tak się nie stało, wzrost wyniósł 15,7 proc. rok do roku. I to mimo że właśnie na ten miesiąc przypadły święta Wielkiejnocy, a więc teoretycznie okres wzmożonych zakupów.

Dane z GUS nie spodobały się giełdowym inwestorom. Indeks małych spółek, bardzo wrażliwy na informacje z kraju, spadł aż o 3,1 proc., najwięcej od 21 stycznia. Choć przyczyniło się też do tego ogólne pogorszenie nastrojów na światowych giełdach.

Czy to kolejny sygnał zbliżającego się ostrego hamowania gospodarki? Takie prognozy pojawiły się już pięć dni temu, gdy GUS podał, że produkcja przemysłowa wzrosła w marcu tylko o 0,9 proc. rok do roku. Ekonomiści na razie uspokajają. – Nie ma co przesadzać. Wzrost sprzedaży o ponad 15 proc. to nie jest zły wynik. Wydaje mi się, że nie jest to jeszcze sygnał osłabienia koniunktury – mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK. W podobnym tonie wypowiada się Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Banku. – Marzec stawia nas w trudnej sytuacji. Pytanie brzmi, czy to zmiana tendencji w gospodarce, czy też chwilowe osłabienie. Skłaniam się ku drugiej możliwości. Dane za cały kwartał są dobre.

Na pełniejszą odpowiedź trzeba będzie poczekać do publikacji danych za kwiecień. Marcowe osłabienie mogło wynikać np. z faktu, że wielu Polaków wyjechało na świąteczne urlopy.

Szacunki zebrane przez „Rz“ od ekonomistów dziesięciu banków wskazują, że w pierwszym kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 5,8 proc. Podobna ankieta w połowie lutego prognozowała wzrost o 5,1 proc., a zatem i tak wyniki są lepsze od szacunków z początku roku. Na razie nie zmieniają się prognozy wzrostu PKB dla całego 2008 r. Wahają się od 5 proc. do 5,5 proc. Optymizmem napawają informacje o bezrobociu, które w marcu spadło o 0,4 pkt proc., do 11,1 proc. Mimo to prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych w kwietniu znacznie w ostatnich dniach zmalało.

Bardzo wysoki wzrost sprzedaży detalicznej z początku roku, sięgający ponad 20 proc., może być nie do utrzymania. Widać to po nieco niższej dynamice sprzedaży samochodów w marcu, co może być papierkiem lakmusowym. Jednak bardziej rozczarowujące były dane o produkcji przemysłowej w marcu, która wzrosła tylko o 0,9 proc. Może to być symptom, że gospodarka spowalnia. Mam przeczucie, że wzrost produkcji nie powróci do poziomów sprzed kilku miesięcy. Są kłopoty z eksportem. Pogarszają się warunki produkcji. Rosną koszty pracy, złoty się umacnia, popyt w Europie słabnie.

Po złych danych o produkcji przemysłowej jest to kolejna rozczarowująca wiadomość polskiej gospodarce.

Szacunki ekonomistów wskazywały, że w marcu sprzedaż detaliczna była przynajmniej o 20 proc. wyższa niż przed rokiem. Tak się nie stało, wzrost wyniósł 15,7 proc. rok do roku. I to mimo że właśnie na ten miesiąc przypadły święta Wielkiejnocy, a więc teoretycznie okres wzmożonych zakupów.

Pozostało 85% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński