Do spadku tempa wzrostu gospodarczego Niemiec przyczynił się spadek konsumpcji indywidualnej oraz zmniejszenie inwestycji kapitałowych brutto, które uszczupliły PKB o 0,4 punktu procentowego każde.
Handel, jeden z głównych motorów niemieckiego wzrostu, zwiększył PKB o 0,4 punktu procentowego, ponieważ import spadł silniej niż eksport, wynika z danych.
- Grozi nam stagnacja. Recesji także nie można wykluczyć - uważa analityk LBBW, Jens-Oliver Niklasch.
Część ekonomistów uważa, że tempo wzrostu PKB Niemiec może spaść także w trzecim kwartale, a dwa lub więcej kwartałów ujemnego wzrostu oznacza recesję.
W I kw. 2008 PKB wzrósł o 1,3 proc. kwartał do kwartału - podał Federalny Urząd Statystyczny w komunikacie.