Reklama

Słabe odbicie dopiero w 2010 r.

Coraz gorsze są prognozy dla strefy euro, głównego partnera Polski

Publikacja: 20.03.2009 03:20

RECESJA W EUROPIE. Słabe prognozy strefy euro źle wróżą sytuacji w Polsce. Do eurolandu trafia bowie

RECESJA W EUROPIE. Słabe prognozy strefy euro źle wróżą sytuacji w Polsce. Do eurolandu trafia bowiem ponad 50 procent polskiego eksportu. ?

Foto: Rzeczpospolita

Międzynarodowy Fundusz Walutowy znów obniża prognozy wzrostu – według najnowszej, opublikowanej wczoraj, globalny PKB może w tym roku się zmniejszyć o nawet 1 proc. Byłaby to pierwsza recesja w światowej gospodarce od II wojny światowej. PKB USA ma w tym roku spaść o 2,6 proc., strefy euro o 3,2 proc., a Japonii aż o 5,8 proc. Rynki wschodzące, w tym Polska, będą się w tym roku rozwijać w tempie 1,5 – 2,5 proc. W raporcie, przygotowanym na kwietniowy szczyt G20, fundusz ostrzega także przed zagrożeniem deflacyjnym, co mogłoby skutkować wydłużeniem recesji, a także zwraca uwagę na coraz większe przejawy protekcjonizmu.

MFW poświęca także sporo uwagi problemom z pozyskaniem finansowania przez rynki wschodzące. Kłopoty banków w dojrzałych gospodarkach zmniejszą napływ pieniędzy do rozwijających się gospodarek, więc ich deficyty na rachunkach bieżących będą się powiększać.

– Choć banki matki będą miały środki, by dokapitalizować kontrolowane przez siebie banki w jednym czy dwóch krajach, to trudno oczekiwać, że uda się to w odniesieniu do wszystkich podmiotów zależnych – napisał fundusz w raporcie.

Straty banków działających na rynkach wschodzących mogą sięgnąć w ciągu dwóch lat nawet 750 mld dolarów. To z kolei może oznaczać, że ich gospodarki – zdaniem MFW szczególnie dotyczy to Turcji i byłych republik ZSRR – będą potrzebować pomocy w wysokości 250 mld dolarów. I choć fundusz prognozuje odbicie światowych rynków w 2010 roku, to podkreśla, że będzie ono umiarkowane, a Wielka Brytania i Japonia nadal będą się znajdowały na granicy recesji.

Jeszcze bardziej pesymistyczne prognozy dla strefy euro niż te zaprezentowane przez MFW ujawniła wczoraj Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju ustami słoweńskiego ministra gospodarki Mitji Gaspariego. Wynika z nich, że spadek PKB na obszarze unii walutowej wyniesie 4,1 proc. wobec spadku o 0,6 proc. w poprzedniej prognozie, opublikowanej w listopadzie.

Reklama
Reklama

Największa gospodarka strefy euro – Niemcy – ma się skurczyć o 5,1 proc., co jest jedną z najbardziej pesymistycznych jak dotąd prognoz dla naszego sąsiada. Natomiast gospodarka włoska, trzecia co do wielkości w eurolandzie, zmniejszy się o 4,2 proc. Pełna prognoza OECD zostanie opublikowana 31 marca.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy znów obniża prognozy wzrostu – według najnowszej, opublikowanej wczoraj, globalny PKB może w tym roku się zmniejszyć o nawet 1 proc. Byłaby to pierwsza recesja w światowej gospodarce od II wojny światowej. PKB USA ma w tym roku spaść o 2,6 proc., strefy euro o 3,2 proc., a Japonii aż o 5,8 proc. Rynki wschodzące, w tym Polska, będą się w tym roku rozwijać w tempie 1,5 – 2,5 proc. W raporcie, przygotowanym na kwietniowy szczyt G20, fundusz ostrzega także przed zagrożeniem deflacyjnym, co mogłoby skutkować wydłużeniem recesji, a także zwraca uwagę na coraz większe przejawy protekcjonizmu.

Reklama
Dane gospodarcze
Fitch ostrzega Polskę. Perspektywa ratingu spada przez rosnący deficyt
Dane gospodarcze
Obniżka stóp już przesądzona? Kiepskie dane z amerykańskiego rynku pracy
Dane gospodarcze
Adam Glapiński: Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Dane gospodarcze
G20 to elitarny klub. Czy daje realne korzyści?
Dane gospodarcze
Polska jest już 20. gospodarką świata. Czy możemy awansować jeszcze wyżej?
Reklama
Reklama