Firmy zaczynają szukać nowych rąk do pracy

Stopa bezrobocia spadła w kwietniu do 12,3 proc. Do jesieni pracę może znaleźć ok. 200 – 250 tys. bezrobotnych. Na koniec 2010 r. bez pracy będzie od 11,9 do 12,5 proc. Polaków

Publikacja: 11.05.2010 05:10

Firmy zaczynają szukać nowych rąk do pracy

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Pod koniec kwietnia w rejestrach urzędów pracy było 1,97 mln osób zarejestrowanych jako bezrobotni. Według wstępnych danych resortu pracy stopa bezrobocia wyniosła 12,3 proc. Oznacza to, że zmniejszyła się wyraźnie, aż o 0,6 pkt proc.

– To dobre wiadomości, bo jest to spadek podobny do tych, jakie mieliśmy w czasach wysokiej koniunktury – uważa Maciej Krzak, ekonomista Fundacji CASE. Jego zdaniem to coś więcej niż tylko wiosenne ożywienie. – Kwiecień zazwyczaj jest miesiącem sporego zmniejszenia się liczby bezrobotnych, ten wynik jest dokładnie taki sam jak dwa lata temu – tłumaczy ekonomista. Jego zdaniem to kolejny sygnał poprawy w gospodarce – w ubiegłym, kryzysowym, roku ów wiosenny skok wyniósł tylko 0,2 proc.

– Nasz rynek pracy poradził sobie z kryzysem – uważa Michał Boni, szef doradców premiera Donalda Tuska. – A firmy nie prowadziły głębokiej restrukturyzacji kosztem pracowników – mówi Boni. Jednak na wyraźne odwrócenie trendu trzeba jeszcze poczekać – jego zdaniem powtórzy się sytuacja z ubiegłego roku, teraz bezrobocie będzie się zmniejszało, a jesienią znów się podniesie. – Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego na rynkach europejskich, to nie powinniśmy pod koniec roku mieć bezrobocia wyższego niż 12,5 proc.

Maciej Krzak jest większym optymistą: – Realne jest nawet to, że pod koniec roku stopa bezrobocia wyniesie tyle samo co w grudniu, czyli 11,9 proc.

Podobnie uważa Czesława Ostrowska, wiceminister pracy:

– Ruszyły prace sezonowe, szczególnie w budownictwie, rolnictwie, ogrodnictwie, transporcie, turystyce i leśnictwie. Ale też coraz więcej osób korzysta z różnych form aktywności, jakie oferują im urzędy pracy – wiceminister pracy zaznacza, że pracownicy urzędów pracy coraz „agresywniej“ proponują szkolenia, podnoszenie kwalifikacji oraz prace subsydiowane, w ramach których otrzymuje się stypendia.

– Bezrobotni, a przynajmniej ich część, powoli się przekonują do takich działań, bo wysokość stypendium wynosi tyle, ile zasiłek, a w niektórych przypadkach jest nawet wyższa – mówi wiceminister.

Także Maria Drozdowicz-Bieć, ekonomistka SGH, uważa, że bezrobocie może się zmniejszyć do 11,5 – 11,7 proc., a potem wzrosnąć późną jesienią. Sprawdzenie się tych prognoz oznaczałoby, że stałą pracę lub możliwość stażu powinno dostać ok. 200 – 250 tys. osób zarejestrowanych obecnie w pośredniakach.

[ramka][srodtytul]Zmiany w rejestrach[/srodtytul]

W zeszłym roku ponad 3 mln osób zarejestrowało się w urzędach pracy, a ok 2,6 mln zostało z nich wypisanych. W 2009 r. w rejestrach pozostawało od 1,4 do 2 mln ludzi. W kwietniu 2010 r. liczba bezrobotnych zmniejszyła się o ok. 100 tys. Ale ile osób zarejestrowało się w tym miesiącu jako bezrobotni, a ile się wyrejestrowało, wiadomo będzie za dwa tygodnie. Wtedy też się okaże, ilu z nich znalazło stałą lub czasową pracę.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: [mail=a.fandrejewska@rp.pl]a.fandrejewska@rp.pl[/mail]

Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Dane gospodarcze
Produkcja przemysłowa w Niemczech spadła w październiku. Rząd uspokaja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Zagadkowy komunikat RPP. Rząd chciał rozwiać niepewność, wyszło inaczej