VAT w górę o 1 pkt. proc.

Rząd zakończył posiedzenie, na którym zajął się Wieloletnim Planem Finansowym Państwa

Publikacja: 30.07.2010 15:29

VAT w górę o 1 pkt. proc.

Foto: Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski MD Mateusz Dąbrowski

Polska ma trzy drogi do wyboru, tłumaczył premier Tusk. Zostawienie spraw swojemu biegowi, który doprowadziłby do poważnego kryzysu finansowego. Radykalne obniżenie wydatków publicznych, bolesnych dla społeczeństwa. I trzeci za którym rząd się opowiada, wariant "środka drogi".

[srodtytul]Rząd jest gotowy do podwyższenia VAT[/srodtytul]

Zdaniem Waldemara Pawlaka, rozwiązania podatkowe proponowane przez rząd to kompromis pomiędzy koalicjantami. Lider PSL podkreślił, że jego partia zdecydowanie sprzeciwiła się wszystkim radykalnym pomysłom, na przykład zrównania stawek podatku VAT. Dodał, że problemy budżetowe i podniesienie podatków nie mogą oznaczać zaniechania projektów inwestycyjnych. Minister gospodarki zaznaczył jednocześnie, że rządowy plan finansowy zakłada stabilność finansów państwa, ale również trend rozwoju innowacyjnego.

Na dzisiejszym posiedzeniu rząd przychylił się do pomysłu podniesienia podatku VAT o 1 proc. Premier Tusk zapewnił, że podwyżka podatków nie uderzy w najbiedniejszych i nie obejmie żywności. Zaznaczył, że decydując o podwyżce stawek VAT, rząd będzie starał się "oszczędzić przynajmniej niektóre produkty żywnościowe od podwyżki VAT". Zapewniał jednocześnie, że przyjęte rozwiązania mają mieć charakter tymczasowy.

- Polska, w przeciwieństwie do większości krajów europejskich, w ostatnich dwóch latach stosunkowo bezpiecznie przechodziła ten czas globalnego zamętu finansowego. Szczególnie dzięki temu, że wzrost gospodarki w Polsce nie uległ tak radykalnemu zahamowaniu. Byliśmy jedynym krajem na plusie ze wszystkich państw Unii Europejskiej – podkreślił premier. Dodał, że jesteśmy jedynym krajem w Unii Europejskiej, który wszedł "w czas globalnego kryzysu, równocześnie obniżając radykalnie podatki". Zaznaczył jednak, że "odpowiedzialna polityka" każe zwiększyć dochody państwa po to, aby Polska dalej bezpiecznie przez ten skomplikowany czas przechodziła.

[srodtytul]5-5,5 mld do budżetu[/srodtytul]

Donald Tusk powiedział , że w 2010 roku do budżetu wpłynęło mniej o ok. 42 mld zł z tytułu obniżenia podatku PIT do 32 i 18 proc. Proponowane podniesienie VAT zwiększy dochody zaledwie o 5 - 5,5 mld zł.

Dodał, że pozostała luka jest od dwóch lat uzupełniana inaczej niż przez "daniny dla ludzi" - przez maksymalne ograniczenie wydatków. Premier zapowiedział szukanie "systemowych oszczędności " i działania deregulacyjne.

Przypomniał, że półtora roku temu z powodu kryzysu rząd przeprowadził cięcia wydatków o blisko 20 mld zł, "nie sięgając do kieszeni Polaków".

- Podjęliśmy wówczas wspólnie bardzo odważną decyzję o podtrzymaniu tego przegłosowanego obniżenia podatków, mimo że mieliśmy świadomość, iż będzie to oznaczało bardzo realny ubytek dochodów państwa - powiedział Tusk.

Szef rządu podtrzymał zapowiedzi dotyczące podwyżek płac dla nauczycieli. Powiedział, że rząd nie ma na razie nowych propozycji dotyczących ulgi prorodzinnej czy becikowego. Premier nie wykluczył jednak takich zmian w przyszłości. - Warto by się zastanowić (...) czy nie powinno się przesunąć tych środków na taką dużo wyższą premię, ale za trzecie dziecko i dalsze. Bo przecież problem polega na tym, że ta oczekiwana dzietność, żeby Polska nie starzała się, żeby nie ubywało Polaków, to (...) musi być więcej średnio niż dwójka dzieci - powiedział premier.

[srodtytul]KRUS jest formą pomocy[/srodtytul]

Według Tuska rząd będzie musiał szukać ewolucyjnych metod odchodzenia od przywilejów emerytalnych. Zaznaczył, że chodzi zarówno o KRUS, jak i emerytury mundurowe.

- KRUS jest dziś szansą na przeżycie wielu ludzi na wsi - powiedział premier. Poinformował, że rząd pracuje nad projektem, który będzie powodował wchodzenie do powszechnego systemu emerytalnego najlepiej zarabiających rolników, "którzy nie potrzebują pomocy, bo KRUS jest jakąś formą pomocy".

Mówiąc o reformie emerytur mundurowych powiedział, że - gdyby zdecydować się na ich reformę - pierwsze korzyści z punktu widzenia podatnika i budżetu państwa byłyby widoczne dopiero w 2025 r.

W 2015 roku Polska będzie zdolna do osiągnięcia kryteriów z Maastricht - deklaruje premier Donald Tusk.

- Jeśli chodzi o perspektywy osiągnięcia kryteriów wymaganych przez Maastricht, ostrożnie licząc sądzę, że w 2015 roku Polska będzie na pewno przygotowana, zdolna do osiągnięcia tych kryteriów. Ale czy to oznacza decyzję (o wejściu do strefy euro) - nie, dzisiaj nie zarysowujemy żadnego horyzontu czasowego - powiedział Tusk.

Kryteria z Maastricht to pięć warunków, które powinna spełniać gospodarka kraju aspirującego do przystąpienia do strefy euro. Na przykład inflacja nie może przekraczać w ciągu jednego roku więcej niż o 1,5 pkt proc. średniego wskaźnika inflacji z trzech krajów UE o najbardziej stabilnych cenach. Poziom deficytu sektora finansów publicznych nie może na trwałe przekroczyć 3 proc. PKB, a dług publiczny - 60 proc. PKB. Z kolei stopy procentowe nie mogą być wyższe o 2 pkt od średniej stóp w trzech krajach o najbardziej stabilnych cenach. Ponadto waluta kraju, który ma przystąpić do strefy euro, musi przez dwa lata przebywać w mechanizmie ERM2. Prawo kraju przystępującego do "eurozony" musi być spójne z regulacjami dotyczącymi euro.

- Dzisiaj stopień wypełniania przez Polskę kryteriów z Maastricht, jest wyższy niż większości członków strefy euro - powiedział Tusk

Premier zapowiedział, że jesienią rząd przedstawi pakiet kilkudziesięciu ustaw regulujących finanse, ale nie przedstawił szczegółów.

Rządowy plan ma zostać przyjęty na wtorkowym posiedzeniu rządu. Wtedy też rząd przedstawi też dokładne założenia reformy.

Polska ma trzy drogi do wyboru, tłumaczył premier Tusk. Zostawienie spraw swojemu biegowi, który doprowadziłby do poważnego kryzysu finansowego. Radykalne obniżenie wydatków publicznych, bolesnych dla społeczeństwa. I trzeci za którym rząd się opowiada, wariant "środka drogi".

[srodtytul]Rząd jest gotowy do podwyższenia VAT[/srodtytul]

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Budżet i podatki
Tania ropa topi budżet Kremla. Zaczyna brakować pieniędzy na wojnę
Budżet i podatki
EKG. Zbliża się poważna dyskusja nad nowym budżetem UE. „Krew się będzie lała”
Materiał Partnera
Sztuczna inteligencja pomaga w pracy działom podatkowo-finansowym
Budżet i podatki
Deficyt finansów publicznych to 6,6 proc. PKB w 2024 r. GUS potwierdził dane
Budżet i podatki
Ponad 76 mld zł deficytu w budżecie państwa po marcu
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem