Szwedzka sieć sklepów z meblami i wyposażeniem wnętrz oświadczyła, że zapłaciła efektywny podatek od przedsiębiorstw ok.19 proc. w 2015 r.
Opracowanie zamówione przez partię Zielonych w Parlamencie Europejskim stwierdza, że światowy lider w handlu meblami był w stanie uchylać się od podatków, transferując dochody z tantiem poprzez filię zarejestrowaną w Holandii, prawdopodobnie do Luksemburga i Liechtensteinu. Dodaje, że sieć korzystała także z korzystnych rozwiązań podatkowych w Luksemburgu i Belgii.
Komisja Europejska, która poleciła wcześniej władzom Holandii i Luksemburga odzyskać po 30 mln euro od sieci kawiarni Starbucks i Fiata Chrysler Automobiles, teraz stwierdziła, że przyjrzy się tej nowej sprawie.
- Komisja przyjęła do wiadomości raport i jego ustalenia i zbada je szczegółowo - powiedziała rzeczniczka Vanessa Mock.
Kolej na IKEA
Po Google, Amazonie i Facebooku przyszła kolej na IKEA. Eurodeputowanym nie spodobało się manipulowanie przy podatkach w latach 2009-14. Autorzy raportu przedstawili jedną z technik stosowanych przez sieć: każdy jej sklep przekazuje tantiemy do spółki w Leyden w Holandii, która pełni jedynie rolę przekaźnika. Filia otrzymała w tej sposób 14,3 mld euro z całego świata, a IKEA uniknęła zapłacenia podatku 84 proc. od dochodów z tantiem. Ostateczna liczba jest jednak trudna do ustalenia z braku dostępnych danych.