– Na 354 miasta należące do Związku Miast Polskich aż 351 uchwaliło budżet na rok 2023 z deficytem. Tak źle z finansami nie było już od dawna – mówi Marek Wójcik, ekspert ZMP i sekretarz strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego: – Większość samorządów dysponuje budżetem, który wystarczy na finansowanie zadań przez trzy kwartały. Rząd zapowiada jakieś środki na wydatki bieżące, ale nie zmieni to podstawowej bolączki samorządów: wydatki na dostarczanie mieszkańcom usług publicznych rosną bardzo dynamicznie, a równocześnie pozbawia się dochodów gminy, powiaty i województwa.
Zdaniem eksperta potrzebne są zmiany systemowe, w tym nowa ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (JST). Jednak równie ważne są szybkie rozwiązania, do zastosowania których wystarczą drobniejsze zmiany legislacyjnie, ale znacząco poprawiające sytuację samorządów i zwiększające ich dochody własne. – Przykładem są limity dotyczące podatku od nieruchomości. Jeśli samorządy zastosują obniżone stawki dla podmiotów gospodarczych, to automatycznie obniża to subwencję wyrównawczą – tłumaczy Marek Wójcik.
Czytaj więcej
5 tys. informatyków w instytucjach centralnych ma ekstradodatek do pensji.
Kolejny rok prowizorki
Negatywny i duży wpływ na finanse samorządowe miał Polski Ład. Zmiany podatkowe (podniesienie kwoty wolnej od podatku, obniżenie pierwszej stawki podatkowej) spowodowały poważne ubytki w dochodach samorządów. Stąd już dwa razy w zeszłym roku i dwa lata temu JST dostały dodatkowe środki, najpierw 8 mld zł, potem 13, 7 mld zł. Ile i kiedy dostaną w tym roku, nie wiadomo. O tym, że pieniądze będą wypłacone, powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki na II Kongresie Małych i Średnich Miast w Chełmie. Zapowiedział też „przepracowanie z resortem finansów” rozwiązania polegającego na przyznaniu samorządom udziału w podatku ryczałtowym od działalności gospodarczej. Jest to postulat samorządów i jedna z propozycji, którą zgłaszały już wcześniej wiceministrowi finansów Sebastianowi Skuzie. Zmiany mają polegać na stworzeniu indeksu potrzeb wydatkowych samorządów i przyznanie JST udziału w podatku zryczałtowanym. Dodatkowo Ministerstwo Finansów chce, by jak największy udział dochodów pochodził z podatków mieszkańców.
– Ostatnie zmiany podatkowe, jak zerowy PIT dla młodych czy obniżenie stawki tego podatku, spowodowały, że ustawa o dochodach JST, która funkcjonowała dość dobrze od 2004 roku, praktycznie przestała działać. Nie powinno być tak, że rząd stosuje kolejny rok „prowizorkę”, czyli dotację na wydatki bieżące. Potrzebne są nowe, ale też stabilne zasady finansowania samorządów – uważa Eugeniusz Gołembiewski, wiceprezes Unii Miasteczek Polskich i burmistrz Kowala.