Reklama

Budżet na 2019 r. prawie gotowy

Wszystko wskazuje na to, że wbrew spekulacjom opozycji parlament upora się z przyjęciem planu finansowego państwa do końca stycznia.

Publikacja: 16.01.2019 20:00

Budżet na 2019 r. prawie gotowy

Foto: Adobe Stock

W środę Sejm przyjął ustawę budżetową na 2019 r. Wcześniej, w czasie kilku godzin głosowań, odrzucił blisko 330 wniosków o zmiany złożonych przez posłów opozycji i większość ze 108 poprawek zgłoszonych podczas prac w komisjach.

Czytaj także: Budżet w 2018 roku jednak z deficytem

Przeszło tylko kilka poprawek posłów PiS. Dzięki nim nieco więcej pieniędzy, o 10–30 mln zł, dostaną m.in. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Politechnika Świętokrzyska, KUL, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Akademia Pomorska w Słupsku. Za to Uniwersytet Warszawski otrzyma o 25 mln zł mniej. Uznanie posłów zyskała też poprawka zwiększająca środki na wynagrodzenia (o ok. 0,5 mln zł) w Krajowej Radzie Sądowniczej oraz archiwach państwowych (o ok. 5 mln zł).

Ciekawe były też losy propozycji posłów (zaaprobowanej w II czytaniu), by dochody z VAT zwiększyć o 560 mln zł i przeznaczyć je na przebudowę drogi krajowej nr 62 wraz z obwodnicą Brześcia Kujawskiego. Resort finansów na to się jednak nie zgodził i pomysł ten został w środę wykreślony z ustawy.

Teraz budżet trafi do Senatu. Jeśli ten zgłosi poprawki, najważniejsza ustawa finansowa państwa z powrotem powędruje do Sejmu, jeśli nie – na biurko prezydenta. Zgodnie z odpowiednimi regulacjami, czas na uchwalenie budżetu mija wraz z końcem stycznia. Do tego terminu zostało jeszcze dwa tygodnie i politycy powinni się ze wszystkim bez problemu uporać. Tymczasem opozycja spekulowała, że PiS specjalnie przedłuża prace nad budżetem, by móc ogłosić wcześniejsze wybory parlamentarne (brak budżetu do końca stycznia może być podstawą do skrócenia kadencji Sejmu przez prezydenta).

Reklama
Reklama

– Jest to budżet zapewniający niezbędną stabilność finansów publicznych, to budżet inkluzywny i zawierający impulsy prorozwojowe – przekonywała w środę w Sejmie Teresa Czerwińska, minister finansów. – Jestem przekonana, że jest to budżet, który będzie dobrze służył Polsce – mówiła.

Plan zakłada, że dochody w 2019 r. wyniosą ok. 388,3 mld zł, a wydatki – 416,8 mld zł. Minister Czerwińska podkreślała, że są tam zarezerwowane środki na wszystkie ważne projekty, także społeczne: program 500+, wyprawki szkolne, matczyne emerytury, waloryzację rent i emerytur, podwyżki w sferze budżetowej (w tym dla nauczycieli o 5 proc.) itp. Limit deficytu ustalono na 28,5 mld zł.

Zdaniem ekonomistów mimo przewidywanego w tym roku spowolnienia gospodarczego, realizacja budżetu jest całkiem realna. Resort finansów założył, że PKB wzrośnie o 3,8 proc. a inflacja wyniesie 2,3 proc.

Z drugiej strony eksperci nie spodziewają się, że budżet zostanie zrealizowany z jakąś nadwyżką, tak jak w 2018 r., gdy deficyt na koniec roku będzie poniżej 15 mld zł zamiast zaplanowanych 41,5 mld zł.

Budżet i podatki
Rosnący dług i deficyt. Jak Polacy oceniają rząd Tuska na tle Morawieckiego?
Budżet i podatki
Dług publiczny Polski rośnie. Już ponad 58 proc. PKB
Budżet i podatki
Indie obniżają podatki na setki produktów. Konsumpcja ma wystrzelić
Budżet i podatki
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. ryzykowny. „Taniec na linie”
Budżet i podatki
Janusz Jankowiak: Finansom państwa i budżetowi szkodzi populizm fiskalny
Reklama
Reklama