Ministrowie finansów Unii uzgodnili we wtorek dodanie kolejnych 10 krajów do wykazu „jurysdykcji podatkowych niechętnych współpracy". Ta czarna lista obejmuje obecnie 15 państw. Są to: Guam, Samoa, Samoa Amerykańskie, Trynidad i Tobago, Wyspy Dziewicze USA, Barbados, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Wyspy Marshalla, Aruba, Belize, Bermudy, Fidżi, Oman, Vanuatu i Dominika.
Oprócz tego UE ma też szarą listę krajów, które nie współpracują wystarczająco i w razie braku postępów mogą trafić na czarną listę. Są tam 34 państwa. Za sukces można uznać to, że 25 jurysdykcji wpisanych na szarą listę właśnie zostało z niej usuniętych i nie będzie już stale monitorowane.
G20 na celowniku
Decyzje o wpisaniu na czarną listę zapadają jednomyślnie. Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że Zjednoczone Emiraty Arabskie nie znajdą się na niej z powodu sprzeciwu Włoch i Estonii. Ostatecznie jednak te kraje zgodziły się z większością. Zdaniem włoskiego ministra finansów ZEA i tak wkrótce wypełnią unijne zalecenia i zostaną wycofane z czarnej listy.
UE podjęła także decyzję, że zajmie się monitorowaniem krajów z grupy najbardziej rozwiniętych gospodarek G20. W tym chce przeanalizować systemy podatkowe Rosji, Meksyku i Argentyny i ewentualnie zdecydować o wpisaniu ich na szarą listę.