Rewolucja w sądach straszy biznes

To, co dzieje się wokół polskich sądów, jest groźne nie tylko dla biznesu, ale też dla całego państwa – mówią przedsiębiorcy.

Aktualizacja: 27.01.2020 11:18 Publikacja: 26.01.2020 21:00

Przedsiębiorcy wstrzymują się z inwestycjami. To, że ich poziom jest bardzo niski, to w dużej części

Przedsiębiorcy wstrzymują się z inwestycjami. To, że ich poziom jest bardzo niski, to w dużej części efekt niepewności związanej z tym, co dzieje się w sądach

Foto: shutterstock

Spór wokół polskich sądów zaostrza się.

– Ludzie widzą walkę o wymiar sprawiedliwości. Nie do końca jednak rozumieją, o co w tym chodzi, bo kwestia jest skomplikowana – mówi Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club. – Ale to oczywiście negatywnie przekłada się na klimat do prowadzenia działalności gospodarczej. Nie wiadomo, kto będzie mógł sądzić. Przedsiębiorcy wstrzymują się z inwestycjami. To, że ich poziom jest bardzo niski, to w dużej części efekt niepewności związanej z tym, co dzieje się w sądach – dodaje.

Inwestycje łakną ciszy

W podobnym tonie wypowiadają się też przedstawiciele innych organizacji przedsiębiorców. – Chciałbym, żeby to się uporządkowało jak najszybciej – mówi Andrzej Malinowski, prezydent organizacji Pracodawcy RP. Tłumaczy, że to, co dzieje się wokół sądów, uderza w biznes. – Spawy naszych przedsiębiorców ciągną się coraz dłużej. Kuleją inwestycje, bo inwestor idzie z kapitałem tam, gdzie jest bezpiecznie. Tam, gdzie ma pewność, że jego ewentualny spór zostanie szybko i uczciwie rozstrzygnięty – mówi szef Pracodawców RP.

– Biznes postrzega to, co dzieje się w sądach, jako spór polityczny. Jest przekonany, że sądownictwa gospodarczego to nie dotyczy – mówi z kolei Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – Ale to, co się dzieje, oczywiście ma wpływ na prowadzenie działalności gospodarczej – dodaje zaraz.

Opowiada, że ZPP odwiedził w zeszłym roku wiceprezes Heritage Foundation. – Przekonywał, że to, jaki jest system sądowniczy, nie jest tak ważne. Ważne, czy wszyscy go uznają. Mam wrażenie, że w naszym systemie rodzi się dualizm, a to skrajnie niebezpieczne. Zagraża podstawom nie tylko biznesu, ale również państwa – mówi Cezary Kaźmierczak.

W jego ocenie PiS nie robi żadnej reformy sądownictwa. Zmienia tylko ludzi. – To nie załatwia żadnego problemu – uważa szef ZPP.

– Straciliśmy cztery lata. Mogliśmy reformować sądy, skracać czas postępowań, poprawiać sprawność wydawania wyroków. Nie posunęliśmy się w tych sprawach ani o krok – uważa Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan. Tłumaczy, że warto reformować, gdy w finale dochodzi się do stanu lepszego niż na początku. – Ale w naszych sądach nic się nie poprawiło. Sądy ani trochę nie są lepsze – uważa ekspert Lewiatana. Tymczasem, jak zauważa, tempo wzrostu gospodarczego w krajach praworządnych jest wyższe. – To się wiąże z bezpieczeństwem inwestycji. Ochrona kontraktów, praw własności ma ogromne znaczenie dla inwestorów – tłumaczy Jeremi Mordasewicz. To dlatego jego zdaniem poziom inwestycji w Rosji i na Ukrainie jest niski. – Oczywiście przy inwestycjach liczy się nie tylko jakość sądów. Przedsiębiorca bierze na siebie ryzyka wynikające z rynku, zmianę mody czy oczekiwań konsumentów. Ale ryzyk związanych z bezpieczeństwem obrotu nie chcą brać na siebie. Skłonność do inwestowania tam, gdzie to bezpieczeństwo jest mniejsze, jest niższa – mówi doradca zarządu Lewiatana.

Przypomina, że czas rewolucji nigdy nie był dobrym okresem do inwestowania. Tymczasem w polskich sądach mamy rewolucję. Jego zdaniem nieco łatwiej w tej trudnej sytuacji mają duzi inwestorzy. – Duże firmy mają wsparcie kancelarii prawnych, mają swoje procedury. Często są partnerem dla rządu, który ich słucha, bo na przykład przeniesienie za granicę fabryki samochodów może wstrząsnąć gospodarką, a przynajmniej jej segmentem – mówi Jeremi Mordasewicz. – Średni i mały inwestor nie może na to liczyć. Jego ryzyko jest większe. Nie ma zaplecza prawnego, które dużo kosztuje, a jego decyzja inwestycyjna nie ma takiej wagi – tłumaczy.

Złe rankingi

Wątpliwości co do wpływu sytuacji w Polsce na działalność gospodarczą nie pozostawiają różne światowe rankingi mierzące poziom wolności i swobód. W najnowszej edycji tworzonego przez Bank Światowy rankingu Doing Business, który ocenia kraje pod kątem warunków stwarzanych biznesowi, Polska spadła na 40. miejsce. Był to przy tym trzeci kolejny spadek.

Także w prowadzonym przez The Heritage Foundation i „The Wall Street Journal" rankingu wolności gospodarczej Polska od trzech lat spada. W najświeższym, ogłoszonym przed rokiem, zajęliśmy 46. miejsce na świecie i 23. w Europie. Co więcej, tu do spadku zdecydowanie najmocniej przyczyniło się pogorszenie skuteczności sądów.

Jest jeszcze ranking percepcji korupcji opracowywany przez Transparency International. W ogłoszonej właśnie najnowszej jego edycji Polska znalazła się na 41. miejscu. To o pięć miejsc gorzej niż przed rokiem. – Większość postkomunistycznych państw członkowskich UE stara się skutecznie zwalczać korupcję. Kilka krajów, w tym Węgry, Polska i Rumunia, podjęło jednak działania mające na celu osłabienie niezależności sądów, co osłabia ich zdolność do ścigania przypadków korupcji na wysokim szczeblu – oceniła Transparency International.

Spór wokół polskich sądów zaostrza się.

– Ludzie widzą walkę o wymiar sprawiedliwości. Nie do końca jednak rozumieją, o co w tym chodzi, bo kwestia jest skomplikowana – mówi Marek Goliszewski, prezes Business Centre Club. – Ale to oczywiście negatywnie przekłada się na klimat do prowadzenia działalności gospodarczej. Nie wiadomo, kto będzie mógł sądzić. Przedsiębiorcy wstrzymują się z inwestycjami. To, że ich poziom jest bardzo niski, to w dużej części efekt niepewności związanej z tym, co dzieje się w sądach – dodaje.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Polskie monety na aukcji. 80 dukatów sprzedano za 5,6 mln złotych
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej