Na rynek usług kurierskich Kolporter Express wchodzi, mając 627 klientów i rozbudowaną sieć dystrybucji. – W ciągu trzech lat chcemy zdobyć pozycję lidera w obsłudze sklepów internetowych – mówi Grzegorz Fibakiewicz, prezes Kolportera SA. Nie ma jednak żadnej umowy z e-sklepami. A to one w ostatnich latach odpowiadały za boom na rynku kurierskim.
Aby sprostać ambitnym planom, spółka zapowiada inwestycje. Obecnie pracuje w niej 350 osób, w tym 140 kurierów, do końca roku ma ich być 300. Flota firmy liczy 700 samochodów. Na razie Kolporter Express będzie obsługiwał tylko przesyłki firmowe. Na budowę oferty dla klientów indywidualnych daje sobie trzy lata. W przyszłości planowane są również przejęcia mniejszych polskich spółek kurierskich.
Głównym atutem firmy ma być rozbudowana sieć punktów przyjmujących przesyłki. Kolporter chce w tym celu wykorzystać kioski z prasą. Ma ich już 1100. DHL dopiero ją buduje i ma na razie ok. 125 punktów. – Nie można nie docenić zaplecza operacyjnego i logistycznego Kolportera – mówi Anita Cieślak z kurierskiej spółki Siódemka.
Firma ma jednak na razie problem. Prasę rozprowadza się głównie nocą, a przesyłki kurierskie trafiają do odbiorców w dzień. Kolporter rozważa więc wykorzystane kiosków jako tymczasowych magazynów dystrybuowanych przesyłek.
Na rynek handlu internetowego ostrzą sobie zęby także inni duzi rywale Kolportera. Poczta Polska, deklaruje, że jest on dla niej priorytetowy. Na jego potrzeby przystosowuje swoje sortownie. InPost zapowiada na październik prezentację nowej oferty skierowanej dla e-handlu. – Będzie to produkt rewolucyjny, nieznany dotąd na polskim rynku – zapowiada Rafał Brzoska, prezes spółki.