- To nie jest prawda - powiedział Jonathan Todd, rzecznik komisarz UE ds. konkurencji Neelie Kroes. - Na razie analizujemy przysłane z Polski dokumenty. Jeszcze ich nie oceniliśmy - dodał.
Informacja o tym, że komisarz UE ds. konkurencji Neelie Kroes spojrzała łaskawym okiem na programy dla stoczni, miała trafić do rządu za pośrednictwem polskiego przedstawicielstwa KE.
Zgodnie z sugestiami Brukseli ukraiński inwestor, ISD, ma jeszcze na początku tygodnia przekazać Komisji Europejskiej dodatkowe wyjaśnienia, m.in. dotyczące finansowania stoczni przez banki.
Pozytywna ocena programu dla Stoczni Szczecińskiej Nowa, złożonego 26 czerwca przez Mostostal Chojnice, ma być natomiast uzależniona od porozumienia zawartego przez tego inwestora z norweskim Ulstein Werft. Z informacji „Rz” wynika, że obie firmy już się porozumiały i w poniedziałek mają przekazać do Brukseli wspólne dokumenty.
Do piątku firmy zainteresowane zakupem Stoczni Gdynia miały złożyć w resorcie skarbu wiążące oferty. Zrobili to obaj inwestorzy, którzy wcześniej, 26 czerwca, przesłali uzgodnione ze skarbem programy restrukturyzacji do Komisji: ISD Polska i Polish Shipbuilding Company, spółka należąca do znanego trójmiejskiego biznesmena, właściciela stoczni Maritime Shipyard. Mostostal Chojnice złożył ofertę Korporacji Polskie Stocznie, która wspólnie z Agencją Rozwoju Przemysłu jest większościowym udziałowcem stoczni w Szczecinie.