Zapowiadany od kilku lat zmierzch komputerów stacjonarnych wciąż nie nadchodzi. Jak ustaliła „Rz”, sprzedaż tradycyjnego sprzętu wciąż rośnie, a średnie ceny przenośnych pecetów poszły lekko w górę.
Jeszcze w ubiegłym roku firmy analityczne i producenci sprzętu zakładali, że polski rynek laptopów będzie rósł w tempie przekraczającym nawet 50 proc. rocznie. Miało tak się stać przede wszystkim dzięki spadającym cenom sprzętu. Według szacunków magazynu „CRN” sprzęt przenośny w podstawowej konfiguracji kosztował przed dwoma laty średnio 3 tys. zł. Na koniec 2007 r. – już tylko 2 tys. zł. Głównie dzięki temu w ubiegłym roku maszyny przenośne stanowiły aż 48 proc. wszystkich sprzedanych na polskim rynku komputerów.
Trend cenowy jednak się odwrócił. – Średnia cena kupowanego w Polsce komputera przenośnego wyniosła w pierwszym kwartale 1130 dol., czyli ok. 2260 zł. Winny jest złoty, który umacnia się w stosunku do dolara – wyjaśnia Jarosław Smulski, analityk rynku firmy IDC Polska. Zapowiedzi rychłego końca stacjonarnych komputerów nie potwierdzają też handlowcy. – Sprzedaż pecetów utrzymuje się na ubiegłorocznym poziomie – mówi Wioletta Batóg, rzecznik Media Saturn Holding, do którego należą sieci Media Markt i Saturn. Podobne spostrzeżenia mają przedstawiciele sieci hipermarketów, które – wbrew pozorom – są ważnym kanałem sprzedaży elektroniki (mają ok. 20 proc. udziału w rynku; w takich sklepach zaczyna sprzedawać np. koncern Dell). – Stacjonarne ciągle sprzedaje się całkiem nieźle, choć ich oferta jest mniejsza niż w przypadku laptopów. Z naszej oferty na pewno nie znikną – mówi Przemysław Skory z Tesco.
Jak się okazało, rewolucji na rynku nie spowodowały też słynne tanie laptopy za mniej więcej 1 tys. zł. Najsłynniejszy z nich, Asus Eee, wciąż oficjalnie nie pojawił się na naszym rynku. Nie ma pewności, czy w ogóle dojdzie do jego premiery nad Wisłą, bo dostępne w sklepach podobne komputery innych firm (np. Aristo) sprzedają się u nas słabo. – Parametry tych maszyn są zbyt niskie dla wielu użytkowników – uważa Jarosław Smulski z IDC.
Komputer stacjonarny o dobrych parametrach w zestawie z monitorem LCD można kupić już za ok. 1,5 – 1,7 tys. zł. Dlatego firma NTT System, największy polski producent komputerów, przewiduje wręcz, że sprzedaż stacjonarnych pecetów będzie wzrastać. – Na rynku nie brakuje klientów szukających sprzętu o wysokich parametrach technicznych za przystępną cenę. W przypadku tanich laptopów ta relacja nie jest już taka oczywista – komentuje Marcin Bogusz, dyrektor działu produktów własnych NTT System.