Takie wnioski płyną z raportu NIK, która sprawdziła stan przygotowań do Euro 2012. Według izby władze dobrze wywiązują się ze zobowiązań wobec UEFA w sprawie budowy stadionów, gorzej jest z budową autostrad i dróg szybkiego ruchu oraz modernizacją linii kolejowych i dworców w miastach organizatorach Euro.
NIK wytknęła rządowi brak kompleksowego programu. – Wciąż nie wiadomo, ile przygotowania do Euro 2012 będą kosztować i z jakich źródeł zostaną sfinansowane – mówi „Rz” Jacek Jezierski, prezes izby.
– Prowadzimy ten projekt ze spółką PL 2012 i tam został opracowany szczegółowy masterplan przebiegu i realizacji najważniejszych przedsięwzięć – broni się minister sportu Mirosław Drzewiecki.
„Program budowy dróg krajowych na lata 2008 – 2012” wymienia 147 inwestycji. Priorytetowe są autostrady A2 i A4. Tymczasem z raportu wynika, że są trudności z pozyskiwaniem terenów, brakuje też pieniędzy. Inspektorzy NIK, którzy zbadali zaawansowanie prac, obawiają się, że do rozpoczęcia mistrzostw nie wszystkie ich odcinki będą oddane do użytku.
Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR mówi „Rz”: – Kluczowe inwestycje drogowe nie będą gotowe na czas. Autostrada A2 między Strykowem a Warszawą zostanie ukończona najwcześniej w 2013 r. Autostrada A4 do granicy z Ukrainą jeszcze później. Nie ma szans na wybudowanie w całości drogi S5 z Poznania do Wrocławia.