Wulkan komplikuje podróże

Już około 500 lotów odwołano z powodu chmury pyłu znad Islandii. Wulkan sparaliżował ruch nad Szkocją, Irlandią Północną i częścią Skandynawii. Zagrożone są niemieckie lotniska

Publikacja: 24.05.2011 09:45

Wulkan komplikuje podróże

Foto: ROL

Chmura pyłu wulkanicznego znad Islandii może spowodować tymczasowe zamknięcie lotnisk w Niemczech - od północy z wtorku na środę w Hamburgu i Bremie, później niewykluczone, że i w Berlinie - podały niemieckie służby meteorologiczne.

Powodem jest sobotni wybuch islandzkiego wulkanu — Grimsvotn w parku narodowym Vatnajokull. Chmura pyłu wzniosła się na wysokość początkowo 20 tys. km, potem opadła na 10 tysięcy metrów, czyli znalazła się na wysokości przelotowej samolotów pasażerskich. Chmura wulkaniczna w wysokim zagęszczeniu może spowodować wyłączenie silników samolotu.

Zgodnie z zaleceniami CAA nie latają do szkockich i irlandzkich portów British Airways, Aer Lingus i Ryanair, który protestuje, że władze lotnicze, tak jak rok temu, są zbyt ostrożne. Nie latają obecnie żadne samoloty do Aberdeen, Glasgow, Prestwick i Edynburga. Mający swoją bazę w Glasgow Loganair odwołał we wtorek wszystkie swoje loty. Amerykański Continental, jako pierwszy transatlantycki przewoźnik odwołał swój lot do Europy. Inni przewoźnicy zmienili trasy przelotów, co wydłużyło czas podróży między Ameryką a Europą.

Będą zmiany w rozkładach

Najprawdopodobniej we środę i czwartek dojdzie do kolejnych zmian w rozkładzie lotów, bo część chmury pyłu przesuwa się w kierunku zachodniej Francji i Hiszpanii. Jej druga część jest już nad północną Skandynawią i w każdej chwili może zostać zamknięte lotnisko w Oslo. Rano ze stolicy Norwegii wstrzymane były jedynie loty do Islandii i Szkocji. Chmura zagrażała  jednak także ruchowi lotniczemu nad północną  Szwecją.

Jest lepiej niż rok temu

Jak powiedział „Rz" rzecznik PLL lot, Leszek Chorzewski tym razem europejska agencja kontroli ruchu lotniczego Eurocontrol nie zdecydowała się na zamknięcie przestrzeni powietrznej nad całymi krajami, a jedynie niektórych części tras przelotu, tak aby samoloty mogły je bezpiecznie omijać.

Z Polski nie odleciały do Glasgow dwa samoloty. Jeden z lotniska w Gdańsku, a drugi z Warszawy.

Zakłócenia w transporcie lotniczym są tym razem jednak znacznie mniejsze, niż rok rok temu, kiedy wybuchł inny wulkan Eyjafjallajökull, ponieważ władze lotnicze są znacznie lepiej przygotowane,   zagęszczenie pyłu wulkanicznego mniejsze, a sam pył grubszy, więc szybciej opada na ziemię. Niemniej jednak CAA zaleca pasażerom, którzy planują podróże w najbliższych dniach, aby zanim pojadą na lotnisko sprawdzili, że nie doszło do zmian w rozkładach lotów. —To czego w żadnym wypadku nie możemy obiecać, to że sytuacja nie zmieni się w najbliższych godzinach, bo cały czas zmienia się kierunek wiatrów. Przyroda jest nieprzewidywalna — mówił w BBC Phillip Hammond z CAA. Dodał, że podróżni muszą teraz przyzwyczaić się do myśli, że islandzkie wulkany obudziły się i zapewne jeszcze niejednokrotnie pokrzyżują plany.

Chmura pyłu wulkanicznego dotarła nad Norwegię i Danię

Chmura pyłu powstałego po erupcji islandzkiego wulkanu dotarła nad zachodnią Norwegię i Danię, wstrzymując ruch lotniczy w części Norwegii i powodując opóźnienia w Kopenhadze.

Norweski operator lotnisk Avinor poinformował, że chmura pyłu z wulkanu Grimsvotn już zakłóciła ruch na lotniskach Stavanger i Karmoey, a w dalszej części dnia ma się przesunąć nad południową Norwegię.

Władze duńskie podały, że zamknięto fragment przestrzeni powietrznej w północno-zachodniej Danii. Nie ma tam lotnisk, ale pył wulkaniczny już spowodował opóźnienia i odwołanie niektórych lotów na lotnisku w Kopenhadze.

W Szkocji tysiące pasażerów zostały zablokowane na lotniskach po wstrzymaniu lotów przez kilka linii lotniczych, w tym British Airways, KLM, Aer Lingus i Easyjet.

Odwołano 500 lotów w Europie

500 lotów zostały odwołane we wtorek w Europie z powodu przejścia chmury pyłów powstałej na skutek erupcji wulkanu Grimsvotn na Islandii - poinformowała europejska agencja nadzorująca ruch lotniczy Eurocontrol.

O tej porze roku w Europie odbywa się przeciętnie 30 tys. lotów dziennie.

- Chmura dotarła nad Szkocję oraz północną Irlandię i firmy lotnicze postanowiły nie latać w czerwonych strefach o dużej gęstości pyłu - napisał na Twitterze szef Eurocontrolu Brian Flynn.

Odniósł się w ten sposób do wprowadzenia po erupcji innego islandzkiego wulkanu w 2010 r. trzech stref: niebieskiej, szarej i czerwonej, w zależności od gęstości pyłu. Wcześniej obowiązywał automatyczny zakaz lotów nad krajem, nad który dotarła chmura.

Obecnie Szkocja jest objęta strefą czerwoną, a Irlandia niebieską.

- Pod koniec dnia chmura powinna dotrzeć nad południe Skandynawii, Danię i północne tereny Niemiec - dodał. - Stamtąd ma przesuwać się dalej na południe nad Francję, a potem Hiszpanię. Trudno jednak powiedzieć, kiedy to nastąpi - powiedział.

Zaznaczył, że nie sądzi, by przejście chmury pyłu odbiło się na trwającej wizycie prezydenta USA Baracka Obamy w Europie.

- Myślę, że będzie mógł kontynuować swoją wizytę w Europie zgodnie z planem - powiedział.

Obama przyśpieszył swój wylot z Irlandii do Wielkiej Brytanii, opuszczając Dublin w poniedziałek wieczorem zamiast we wtorek rano, jak pierwotnie planowano.

Flynn ujawnił natomiast, że klub piłkarski FC Barcelona czeka na komunikaty Eurocontrolu na temat przejścia chmury, by wiedzieć, czy będzie mógł uczestniczyć w sobotę w finałowym meczu Ligi Mistrzów na Wembley przeciwko Manchester United.

Brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAA) ocenia tymczasem, że silne wiatry nad Szkocją utrudniają prognozowanie, w którym kierunku powędruje chmura.

Chmura pyłu wulkanicznego znad Islandii może spowodować tymczasowe zamknięcie lotnisk w Niemczech - od północy z wtorku na środę w Hamburgu i Bremie, później niewykluczone, że i w Berlinie - podały niemieckie służby meteorologiczne.

Powodem jest sobotni wybuch islandzkiego wulkanu — Grimsvotn w parku narodowym Vatnajokull. Chmura pyłu wzniosła się na wysokość początkowo 20 tys. km, potem opadła na 10 tysięcy metrów, czyli znalazła się na wysokości przelotowej samolotów pasażerskich. Chmura wulkaniczna w wysokim zagęszczeniu może spowodować wyłączenie silników samolotu.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?