Polski rynek autobusów sprawił dużą i miłą niespodziankę. Choć przez prawie cały rok sprzedaż nowych pojazdów miała tendencję spadkową, w grudniu poszybowała ostro w górę. Liczba rejestracji sięgnęła 323 sztuk – ponad trzy razy więcej niż rok wcześniej. W rezultacie cały ubiegły rok zakończył się na plusie.
Według raportu firmy analitycznej JMK oraz Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego krajowi przewoźnicy kupili 1389 autobusów – 8,6 proc. więcej niż w roku 2012.
Na grudniowe przyspieszenie wpłynęło kilka czynników. Najważniejszy to wprowadzenie z początkiem stycznia nowej normy czystości spalin Euro 6. Pojazdy z silnikami spełniającymi jej parametry są 5–6 proc. droższe, więc firmy przewozowe koniecznie chciały kupić przed końcem roku tańsze autobusy z normą Euro 5. Większych zakupów dokonywano jednak we wszystkich segmentach rynku, a Euro 6 będzie napędzało sprzedaż jeszcze w tym roku. – Korzystając z przejściowych przepisów, część producentów dysponuje jeszcze kontyngentami pojazdów z normą Euro 5, które mogą być rejestrowane do końca roku – tłumaczą analitycy PZPM.
Wielkość tych kontyngentów jest jednak uzależniona od dotychczasowej sprzedaży. Dlatego większość tego typu pojazdów to będą autobusy miejskie.
Na dobry ubiegłoroczny wynik zapracował także reeksport. W końcu roku 80 autobusów zostało zarejestrowanych czasowo i wyjechały za granicę, bez wyrejestrowania. Sprzedaż napompowała także realizacja kontraktów na autobusy miejskie m.in. dla Łodzi, Gliwic, Katowic i Opola. W tym segmencie liderem rynku jest Solaris, który w ubiegłym roku sprzedał w kraju 296 pojazdów. Na drugim miejscu znalazł się Mercedes-Benz – 131 sprzedanych autobusów. Trzeci w rankingu MAN sprzedał 42 pojazdy.