Przewoźnik tłumaczy zmiany w rozkładzie remontami linii kolejowych. "Z 366 pociągów uruchamianych przez PKP Intercity dwanaście zostanie zawieszonych, czternaście pojedzie w skróconej relacji, a kolejnych czternaście będzie miało zmienione terminy kursowania" - wyjaśniła rzeczniczka.

Zawieszone mają być m.in. pociągi "Reymont" relacji Łódź Kaliska - Kraków Główny, "Konopnicka" z Warszawy do Białegostoku, "Pogórze" z Krakowa do Wrocławia czy "Barnim" z Poznania do Szczecina. Pociąg "Hetman" relacji Poznań Gł. - Zamość dojedzie tylko do Rzeszowa, "Ślązak" z Przemyśla do Zielonej Góry zakończy bieg we Wrocławiu, a relacja pociągu "Niemen" Białystok - Piła będzie skrócona do Warszawy. Rzadziej pojadą np. pociągi "Wisłok" Kraków - Rzeszów, "Poprad" Warszawa - Kraków czy "Jeziorak" Poznań - Olsztyn.

Przewoźnik tłumaczy, że zmiany w rozkładzie są wymuszone remontami linii kolejowych prowadzonych przez PKP PLK. Kolejarze planują wyremontować w tym roku około 2 tys. km torów. Realizacja tych prac spowoduje, że w 2014 r. sześć razy zmieni się rozkład jazdy pociągów - pierwszy raz 9 marca. Zmiany planowane przez PKP Intercity wywołały spekulacje, że likwidacja części połączeń wynika ze zmniejszenia dotacji dla przewoźnika. Jednak i spółka, i Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju temu zaprzeczają.

"PKP Intercity otrzyma w bieżącym roku dotacje w wysokości określonej w ustawie budżetowej, która w pełni wyczerpuje zobowiązania MIR wynikające z dziesięcioletniej umowy ramowej. Co więcej, MIR będzie podejmowało działania, aby dotację tę jeszcze zwiększyć w ciągu roku" - powiedział PAP Stanisław Krakowski z biura prasowego resortu. Resort zapewnił, że zmiany rozkładu nie dotyczą połączeń w godzinach cieszących się największym zainteresowaniem wśród pasażerów. "Przewoźnik zapewni również odpowiednią liczbę miejsc dla pasażerów" - dodał Krakowski.