Rynek internetowy od dawna rozwija się w tempie dwucyfrowym – znacznie szybciej niż tradycyjny handel. Dodatkowo Polska jest również jednym z najszybciej rosnących rynków e-zakupów w Europie.
Zakupowy boom
– Chociaż w Polsce handel elektroniczny odgrywał jeszcze kilka lat temu bardzo małą rolę, to w 2012 r. udział e-commerce w sprzedaży detalicznej wzrósł do 4,7 proc. To oznacza nowe szanse dla polskich przedsiębiorstw – ale także dla zagranicznych firm, które mogą chcieć coraz bardziej agresywnie angażować się w polski rynek – mówi Marcin Łaszkiewicz, menedżer w dziale konsultingu Deloitte.
Okazja sama się prosi o wykorzystanie, ponieważ potencjał zakupowy tkwiący w polskich internautach jest ogromny. Z badania firmy TNS dla porównywarki Ceneo.pl wynika, że w 2005 r. tylko 35 proc. użytkowników sieci robiło w niej także zakupy. Dzisiaj jest to już 96 proc. A klientów będzie jeszcze więcej. Badanie NetTrack podaje bowiem, iż internautów jest w Polsce 18,5 mln. Stanowią zatem 61,4 proc. populacji, podczas gdy standardem zachodnioeuropejskim jest z reguły ponad 80 czy nawet 90 proc., np. w państwach skandynawskich, Wielkiej Brytanii czy Holandii.
– Intensywny rozwój rynku e-commerce nastąpił dopiero w momencie upowszechnienia się internetu. I chociaż dzisiaj trudno to sobie wyobrazić, to jeszcze kilkanaście lat temu tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na luksus niczym nieograniczonego dostępu do sieci – przypomina Joanna Bilińska z serwisu Ceneo.pl. – Zaufanie budowane latami procentuje teraz, kiedy trzech na czterech kupujących deklaruje wielokrotny powrót do tego samego sklepu internetowego. Dużą rolę odgrywają też rekomendacje, które budują wiarygodność sprzedającego, pod warunkiem że pochodzą z pewnego źródła – dodaje.
Transakcji przybywa
Ogromny potencjał tkwi w osobach już kupujących w sieci. Kilka razy w miesiącu takie transakcje realizuje tylko co czwarty, największa zaś grupa, bo 43 proc., kupuje w ten sposób tylko kilka razy w roku. Najwięcej e-konsumentów jest wśród osób poniżej 30. roku życia – w tej grupie niemal każdy robi zakupy przez Internet, a 60 proc. dokonuje takich transakcji co najmniej raz w miesiącu.