Energeticky a prumyslovy holding (EPH) chce kupić CTL Logistics, jednego z największych graczy na polskim rynku towarowych przewozów kolejowych – mówi „Rz" osoba mająca wiedzę o prowadzonych negocjacjach. EPH – duża czeska grupa kapitałowa – skupia około 40 firm z branży energetycznej, gazowniczej, naftowej, wydobywczej i transportowej.
Jeśli transakcja się powiedzie, CTL prawdopodobnie będzie połączony z EP Cargo, podmiot kontrolowany przez EPH, który m.in. realizuje przewozy kolejowe w Polsce i Czechach. W naszym rynku jego udziały są poniżej 1 proc. Do CTL należy teraz 6,7 proc. rynku.
EPH może być zainteresowane przejęciem polskiego przewoźnika z kilku powodów. Po pierwsze – Czesi nie są w stanie realizować własnymi pociągami wszystkich przewozów w ramach grupy. Posiadając w portfelu elektrownie, kopalnie węgla kamiennego (w Polsce za pośrednictwem PG Silesia kontrolują kopalnię w okolicach Czechowic-Dziedzic) oraz firmy handlujące surowcami, grupa EPH zgłasza duże zapotrzebowanie na usługi transportowe. W swoim portfelu ma jeszcze inne firmy logistyczne i handlujące węglem, takie jak: United Energy Coal Trading oraz EOP & HOKA, co też zwiększa zapotrzebowanie na transport.
Dotychczas jedyną firmą, która poinformowała o prowadzonych rozmowach w sprawie przejęcia CTL, było PKP Cargo. Przystąpienie do negocjacji EPH oznacza, że polskiej spółce będzie trudniej przejąć krajowego przewoźnika. Co więcej – to prawdopodobnie niejedyni zainteresowani. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nabycie CTL rozważa amerykański inwestor branżowy.
Bridgepoint, właściciel wystawionego na sprzedaż przewoźnika, odmawia wszelkich informacji i komentarzy na temat rozmów i ewentualnej transakcji do czasu jej sfinalizowania.