Trwają konsultacje dokumentacji aukcji pasma C, czyli tzw. aukcji 5G. To bodaj najważniejsze wydarzenie w branży telekomunikacyjnej w bieżącym roku. Konsultacje zostały ogłoszone przez Urząd Komunikacji Elektronicznej na chwilę przed Bożym Narodzeniem. Wcześniej – na fali nieoficjalnych informacji, że ma się to stać – posłowie opozycji wystosowali pytania w tej kwestii do ministra cyfryzacji (jest nim premier Mateusz Morawiecki). Odpowiedzi im udzielone zostały właśnie opublikowane na stronach Sejmu.
Jacek Tomczak, poseł Koalicji Polskiej (z listy PSL), pytał premiera, czy zna powody, „dla których UKE zamierza zorganizować aukcje częstotliwości 5G z rażącym naruszeniem prawa (w oparciu o nieistniejące przepisy)? Czy powodem takiego działania jest potrzeba realizacji celu politycznego wyznaczonego przez rząd, jakim jest pozyskanie środków z Krajowego Planu Odbudowy?”.
Jak pisaliśmy, rozdysponowania pasma 5G to jeden z warunków, do których Polska zobowiązała się, aby otrzymać środki z KPO.
Na tak zadane pytanie poseł nie dostał jednak odpowiedzi. „Postawione przez Pana Posła pytanie zawiera w sobie nieprawdziwą tezę, wobec czego nie mogę udzielić na nie odpowiedzi” – brzmi odpowiedź KPRM z upoważnienia Janusza Cieszyńskiego, sekretarza stanu w Kancelarii.
Z kolei w odpowiedzi na interpelację posła PiS Piotra Uruskiego KPRM zapewniła, że aukcja odbywać się będzie na podstawie obowiązujących przepisów.