Koncerny farmaceutyczne porzucają Rosję. Nie będzie nowych leków dla Rosjan

Kolejny bolesny dla Rosjan efekt putinowskiej agresji na Ukrainę. Przerwanie przez światowe koncerny farmaceutyczne badań klinicznych ich leków w Federacji Rosyjskiej pozbawi Rosjan dostępu do około 300 preparatów nowej generacji. W tym na choroby uważane dotąd za nieuleczalne.

Publikacja: 09.09.2022 12:24

Koncerny farmaceutyczne porzucają Rosję. Nie będzie nowych leków dla Rosjan

Foto: Bloomberg

W ciągu najbliższych dziesięciu lat rosyjscy pacjenci mogą nie otrzymać około 300 leków opracowywanych obecnie przez międzynarodowe firmy farmaceutyczne. Do takiego wniosku doszli specjaliści z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego, którzy przeanalizowali portfel rozwoju 20 największych światowych firm farmaceutycznych oraz szeregu start-upów biotechnologicznych

Wśród 300 leków, których testowanie w Rosji zostało przerwane, znajduje się szereg „przełomowych terapii”, w tym zwalczających choroby, które są obecnie uważane za nieuleczalne – podkreślają autorzy badania.

Czytaj więcej

Rosja ma lekarstw na trzy miesiące. Pacjenci szturmują apteki

Od rosyjskiej napaści na Ukrainę światowi producenci leków, w tym Janssen, Novartis, Pfizer, przerwali badania kliniczne w Rosji, pisze gazeta Kommersant. Zakończenie badań klinicznych w danym kraju jest niezbędnym krokiem do rejestracji tam większości leków.

Utrata badań klinicznych będzie Rosjan drogo kosztować. Międzynarodowe firmy testowały w Rosji m.in. leki, które w ciągu najbliższych dwóch lat mogą zmienić podejście do leczenia kilku form raka.

Wśród obiecujących obszarów, w które zaangażowane są globalne firmy, centrum wyróżnia wielospecyficzne produkty biologiczne, terapię genową itp. Johnson & Johnson, Roche, Pfizer, AstraZeneca mają najbogatsze portfolio rozwoju, mówi szef badania Kiriłł Pieskow.

Liczba badań zatwierdzonych przez rosyjski resort zdrowia zaczęła wyraźnie spadać w drugiej połowie roku. W okresie lipiec-sierpień ministerstwo wydało 97 zezwoleń, czyli o 24 proc. mniej rok do roku. Firmy międzynarodowe stanowią zaledwie 17,5 proc. otrzymanych zezwoleń, choć rok wcześniej posiadały ponad połowę.

Rosyjskie firmy farmaceutyczne nie będą w stanie dostarczyć rynkowi wszystkich odpowiedników leków zagranicznych - uważa Ilja Jasny, szef ekspertyz naukowych funduszu venture capital Inbio Ventures.

Czytaj więcej

Czym Rosja zastąpi importowane technologie. Część niczym

Jasny zwraca uwagę, że nawet odtworzenie w Rosji zagranicznych leków (czyli zwykła kradzież własności intelektualnej -red) wprowadzonych już na rosyjski rynek, stworzenie prostych, niskocząsteczkowych substancji zajmie Rosjanom od trzech do pięciu lat.

A złożonych biocząsteczek do dziesięciu lat bez gwarancji powodzenia. Sytuację, komplikują trudności z importowanym dotąd sprzętem, odczynnikami a także liczne odejściem specjalistów.

Aby Rosjanie nie wrócili do leczenia wszystkiego „preparatami wysokoprocentowymi”, konieczne jest złagodzenie warunków wprowadzania leków na rynek rosyjski – bez obowiązkowych lokalnych badań klinicznych lub dopuszczenie importu leków w zagranicznych opakowaniach.

W ciągu najbliższych dziesięciu lat rosyjscy pacjenci mogą nie otrzymać około 300 leków opracowywanych obecnie przez międzynarodowe firmy farmaceutyczne. Do takiego wniosku doszli specjaliści z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Medycznego, którzy przeanalizowali portfel rozwoju 20 największych światowych firm farmaceutycznych oraz szeregu start-upów biotechnologicznych

Wśród 300 leków, których testowanie w Rosji zostało przerwane, znajduje się szereg „przełomowych terapii”, w tym zwalczających choroby, które są obecnie uważane za nieuleczalne – podkreślają autorzy badania.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Krzysztof Gawkowski: Nikt nie powinien mieć TikToka na urządzeniu służbowym
Biznes
Alphabet wypłaci pierwszą w historii firmy dywidendę
Biznes
Wielkie firmy zawierają sojusz kaucyjny. Wnioski do KE i UOKiK
Biznes
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje
Biznes
Rośnie znaczenie dobrostanu pracownika