Usztywnienie procedur refundacyjnych oraz wprowadzenie mechanizmu przenoszącego część ryzyka związanego z funkcjonowaniem całego systemu na firmy z branży farmaceutycznej – to tylko niektóre ze zmian, jakie niesie ze sobą tzw. duża nowelizacja ustawy refundacyjnej przygotowana przez Ministerstwo Zdrowia (MZ). Po roku od zakończenia konsultacji publicznych resort opublikował raport podsumowujący ten etap prac legislacyjnych.
W liczącym ponad 1360 stron dokumencie MZ odnosi się do kilkuset uwag zgłoszonych przez podmioty uprawnione do udziału w konsultacjach. Dużą część z nich resort uznał za nieuzasadnione. Z odpowiedzi resortu dosyć jasno wynika, że kierunek zmian nakreślony w projekcie zostanie zachowany. Dotyczy to m.in. przepisów, które zdaniem rządzących mają wzmocnić bezpieczeństwo lekowe Polski, choćby poprzez preferowanie preparatów produkowanych na terenie kraju.
Wiele też wskazuje na to, że MZ nie chce wycofać się z planowanych zmian formule payback. W tej chwili zakłada ona, że jeżeli w danym roku NFZ wyda na refundację leków aptecznych więcej, niż zakładał w swoim planie budżetowym, różnicę pokryją po połowie resort zdrowia i producenci leków. Nowelizacja przenosi w całości to ryzyko na producentów leków. Z raportu wynika jednak, że w nowej wersji projektu będzie można znaleźć zapisy wyłączające niektóre podmioty z tego mechanizmu.
Czytaj więcej
Wzrost kosztów własnych hurtowni farmaceutycznych i niska marża mogą sprawić, że na rynku leków refundowanych dojdzie do załamania.
Budżet bez zmian
Małe są z kolei szanse na to, że projekt dużej nowelizacji ustawy refundacyjnej po konsultacjach będzie przewidywał wyższe niż do tej pory wydatki na refundację ponoszone przez budżet państwa.