Odzieżowe firmy mogą dać zarobić, ale tylko niektóre

Silna gospodarka sprzyja spółkom z branży, ale ryzykiem są waluty i nowy podatek od obrotów.

Publikacja: 22.05.2016 21:00

Odzieżowe firmy mogą dać zarobić, ale tylko niektóre

Foto: Archiwum

Sytuacja makroekonomiczna i popyt nadal są bardzo dobre, a szans na dalszą poprawę analitycy upatrują w programie 500+, który może stać się silnym bodźcem dla konsumpcji.

– Powinien wspierać wyniki sprzedażowe spółek odzieżowych i obuwniczych, jednak nie należy zapominać, że jest to jeden z wielu czynników składających się na dobre wyniki tych podmiotów. W znacznie trudniejszej sytuacji są firmy z segmentu odzieżowego, w którym widoczna jest znacznie wyższa konkurencja niż w segmencie obuwniczym – mówi Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.

Firmom odzieżowym trudniej przenosić na klientów rosnące koszty zakupu kolekcji po umocnieniu dolara.

Oprócz ryzyka walutowego zagrożeniem dla firm z branży może być podatek od obrotu. Nadal nie znamy jego ostatecznej formy, ale jego ewentualny wpływ na wynik netto w większości spółek powinien być niski, jednocyfrowy. Ryzykiem jest też możliwe wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę.

O ile w czasach „odzieżowej hossy" z lat 2013–2014 rosły prawie wszystkie przyzwoicie radzące sobie firmy z branży, o tyle teraz sytuacja jest znacznie bardziej złożona. Od początku roku wzrosły kursy akcji Próchnika (33 proc.), CDRL (28 proc.), Monnari (23 proc.), CCC (19 proc.), Bytomia (14 proc.), Vistuli i Solara (po 11 proc.). Gino Rossi (10 proc.). Spadły – LPP (8 proc.) i Wojasa (2 proc.). W dzisiejszym „Parkiecie" m.in. o tym, które firmy w średnim terminie mogą przynieść zyski.

Biznes
Donald Trump odstraszył zagranicznych turystów. USA stracą przez to miliardy
Biznes
Przełom w wojnie handlowej. Sprzedaż aut elektrycznych wystrzeliła
Biznes
Na Pomorzu przerzut wojsk ma być łatwiejszy
Biznes
Człowiek ze złotym klozetem, czyli korupcja w rosyjskiej drogówce
Biznes
Zełenski spotka się z Putinem. Chiny i USA na drodze do porozumienia?