Wojna Rosji z Ukrainą groźna dla działalności polskich firm

Przedsiębiorcy, zwłaszcza sektora małych i średnich firm, obawiają się spadku eksportu. Całej gospodarce zaszkodziłby wzrost cen surowców energetycznych. Zalałaby nas fala uchodźców.

Publikacja: 15.02.2022 21:00

Wojna przyniosłaby straty  m.in. polskim eksporterom branży rolno-spożywczej

Wojna przyniosłaby straty m.in. polskim eksporterom branży rolno-spożywczej

Foto: Bloomberg

Już co trzecia polska firma obawia się skutków ewentualnej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Z badań przeprowadzonych przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) oraz Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że dla 34 proc. przedsiębiorców ankietowanych na początku lutego 2022 r. zagrożenie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej jest duże lub bardzo duże.

Czytaj więcej

Jak kosztowna byłaby dla Polski wojna Rosji z Ukrainą

Strach przed wojną najbardziej odczuwają małe firmy, z których blisko połowa boi się konfliktu za wschodnią granicą. Z kolej w dużych przedsiębiorstwach nastroje są nieco lepsze. – Wśród największych firm ponad połowa (55 proc.) uważa, że atak Rosji na Ukrainę w małym stopniu zagrozi prowadzonej przez nich działalności – mówi Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego PIE. Ale im więcej pojawia się informacji o możliwej eskalacji napięcia, tym szybciej narastają obawy.

Wiele do stracenia

Największe budzi możliwość spadku wpływów z polskiego eksportu. Ukraina jest jego czwartym odbiorcą spoza krajów UE (2,19 proc. udziału całości eksportu). Ukraińskie firmy sprowadzają z Polski głównie samochody, wyroby z tworzyw sztucznych oraz chemikalia i nawozy. Według Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej (PUIG) rosyjska inwazja zaszkodziłaby m.in. polskiej branży metalurgicznej, odbiłaby się także na przemyśle elektromaszynowym. Straciłyby polskie przedsiębiorstwa rolno-spożywcze, które eksportują i importują z Ukrainy. – Może być tak, jak w czasie apogeum kryzysu związanego z wojną w Donbasie w latach 2014–2015, gdy polski eksport na Ukrainę spadł o 30 proc. – uważa Jan Strzelecki, analityk Zespołu Gospodarki Światowej PIE.

Wyhamowany zostałby także import z Ukrainy. PUIG zakłada, że polsko-ukraińska wymiana handlowa, w której obroty w ostatnich 10 miesiącach ub. roku podskoczyły o 44 proc., do 10,4 mld dolarów, przekraczając poziom sprzed kryzysu finansowego 2007 r., obniżyłyby się drastycznie. – Ponieważ segment ukraińskich małych i średnich firm stale się rozwija, a potencjał współpracy z polskimi przedsiębiorcami także w obszarze inwestycji rośnie, tym więcej mielibyśmy do stracenia – mówił Jacek Piechota, prezes PUIG w rozmowie z „Rzeczpospolitą" w styczniu.

W przypadku wojny zagrożone byłyby również polskie inwestycje na Ukrainie: działa tam kilkadziesiąt tysięcy firm z polskim kapitałem. Wojna uderzyłaby zarówno w działające na ukraińskim rynku firmy produkcyjne, jak np. produkujący podłogi Barlinek, handlowe – LPP rozwija tam sieć sklepów odzieżowych, czy finansowe – Narodowy Bank Ukrainy zaliczył należący do PKO BP KredoBank do banków o znaczeniu systemowym.

Według PIE na wybuchu wojny stracą także polskie firmy handlujące z Rosją. Głównymi towarami eksportowanymi na rosyjski rynek są maszyny, urządzenia mechaniczne, pojazdy i ich części, elektronika, tworzywa sztuczne i kosmetyki. – Z najnowszych danych GUS wynika, że polski eksport towarów do Rosji w 2021 r. szacowany jest na 36,5 mld złotych. Oznacza to, że Rosja ma 2,8 proc. udziału w całości polskiego eksportu i jest jego siódmym odbiorcą – mówi Strzelecki. Jego zdaniem zwiększone ryzyko polityczne i inwestycyjne w regionie doprowadzi do osłabienia walut w Europie Środkowo-Wschodniej. Spadek kursu złotego podwyższać będzie z kolei presję inflacyjną. – Wojna z udziałem Rosji zwiększy także ceny ropy i gazu na światowych rynkach, gdyż Rosja będzie prawdopodobnie objęta sankcjami gospodarczymi USA i UE – dodaje Strzelecki.

Droższa benzyna i gaz

Ograniczenie dostaw lub wzrost cen rosyjskich surowców odbiłyby się na całej polskiej gospodarce. – 75 proc. całego polskiego importu węgla pochodzi z Rosji, podobnie jak 55 proc. importu gazu. Rosja dostarcza także 65 proc. polskiego importu ropy, więc tu są najważniejsze ryzyka – wylicza Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, wykładowczyni na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego.

Dużym ryzykiem dla Polski byłaby także praktycznie pewna fala migracji. PIE wylicza, że z wystawionych w 2021 r. blisko 3 mln dokumentów uprawniających zarówno do pracy krótkoterminowej (na kilka miesięcy), jak i na okres od jednego do trzech lat, 82 proc. dotyczyło obywateli Ukrainy. Tymczasem jak twierdzi Andrzej Kubisiak, zastępca dyrektora PIE, Polska musi być gotowa nie tylko na imigrację zarobkową, z jaką mieliśmy do czynienia w ostatnich latach, ale również z nagłym napływem potężnej fali uchodźców. – Międzynarodowe konwencje będą zobowiązywać nasz kraj do niesienia pomocy, a w zależności od skali zjawiska konieczna może się okazać również koordynacja działań międzynarodowych – twierdzi Kubisiak.

Już co trzecia polska firma obawia się skutków ewentualnej rosyjskiej agresji na Ukrainę. Z badań przeprowadzonych przez Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) oraz Bank Gospodarstwa Krajowego wynika, że dla 34 proc. przedsiębiorców ankietowanych na początku lutego 2022 r. zagrożenie prowadzonej przez nich działalności gospodarczej jest duże lub bardzo duże.

Strach przed wojną najbardziej odczuwają małe firmy, z których blisko połowa boi się konfliktu za wschodnią granicą. Z kolej w dużych przedsiębiorstwach nastroje są nieco lepsze. – Wśród największych firm ponad połowa (55 proc.) uważa, że atak Rosji na Ukrainę w małym stopniu zagrozi prowadzonej przez nich działalności – mówi Katarzyna Dębkowska, kierownik zespołu foresightu gospodarczego PIE. Ale im więcej pojawia się informacji o możliwej eskalacji napięcia, tym szybciej narastają obawy.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Diesel, benzyna, hybryda? Te samochody Polacy kupują najczęściej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
Konsument jeszcze nie czuje swej siły w ESG
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły