Wcześniej Naspers przejął komunikator internetowy Gadu-Gadu – spółkę z 6 mln użytkowników oraz 50-proc. rentownością netto, która w ubiegłym roku zarobiła na czysto prawie 10 mln zł.

Na razie ten duet nie budzi wielkich emocji u konkurentów. – Respekt budzić może kwota, za jaką Naspers zdecydował się wejść na polski rynek internetowy (Tradus kosztował 1,5 mld dol. – przyp. red.). Natomiast nie wydaje mi się, żeby pozyskanie takiego inwestora z miejsca zmieniało pozycję Allegro czy Gadu-Gadu. Nie jest łatwo zbudować synergię takich podmiotów, czego przykładem jest przejęcie Skype'a przez eBay – mówi Łukasz Wejchert, szef portalu Onet.

W nowe możliwości wierzy natomiast Krzysztof Szalwa, członek zarządu Gadu-Gadu. – Możliwości współpracy z Allegro jest bez liku, choćby przy budowaniu lojalności użytkowników obu platform. Jakie dokładnie są to możliwości – nie możemy jeszcze powiedzieć, bo transakcja dopiero została sfinalizowana. Sądzę, że więcej będzie można mówić za trzy – cztery miesiące. Inwestor spodziewa się zresztą takiej współpracy – mówi Szalwa.

Konkurenci spodziewają się przede wszystkim budowy Gadu-Gadu dla przedsiębiorców i próby zaoferowania go użytkownikom Allegro. – Gadu-Gadu zapowiedziało stworzenie takiego oprogramowania jeszcze w swoim prospekcie emisyjnym. Gdyby udało się je sprzedać kilkudziesięciu tysiącom zawodowych kupców na Allegro, to nawet przy niewielkich opłatach ten biznes mógłby być wart kilka milionów złotych rocznie – przewiduje Rafał Agnieszczak, założyciel konkurencyjnego do Allegro serwisu Świstak. Na razie Naspers ma w Polsce dwa serwisy, ale może na tym nie poprzestanie. Nie ujawnia jednak swoich planów.