– Około 95 proc. ankietowanych przez nas pracowników było przeciw pracy w niedzielę – powiedziała „Rz” Wanda Stróżyk, przewodnicząca „Solidarności” w FAP. Związek utrzymał pogotowie strajkowe, bo nie udało mu się wywalczyć podwyżki o 1000 złotych brutto. Dzięki niej od 1 stycznia najniższa płaca w FAP miała sięgać 2,4 tys. zł.

– Nie uzyskaliśmy zgody, aby od stycznia wszedł w życie nowy system organizacji pracy, więc nie ma też podwyżek – poinformował natomiast Bogusław Cieślar, rzecznik prasowy FAP.