Inicjator budowy sieci, spółka Max24 z Nowej Soli – jeden z trójki największych rodzimych e-sklepów ze sprzętem AGD, IT, elektroniką użytkową – zawarł już pierwsze umowy z partnerami.
– Chcemy zdobyć w tym roku 15 partnerów w różnych regionach Polski, przekonać ich do naszego modelu biznesu i uruchamiać kolejne placówki handlu internetowego ze stacjonarnym zapleczem – powiedział „Rz” Emanuel Szymanek, dyrektor marketingu Max24.pl.
Sieć będzie tworzona sukcesywnie, poczynając od najbliższych miesięcy. Podstawowy warunek dla partnerów to konieczność dysponowania przez nich nie tylko internetową witryną, ale także obiektami, w których można eksponować towary, prowadzić obsługę ratalną czy zarządzać logistyką.– Witryny e-sklepów dostępne są z każdego miejsca, ale w rzeczywistości takie sklepy działają lokalnie. Mają ograniczone możliwości szybkiej obsługi klientów, muszą polegać na poczcie czy kurierach nie zawsze radzących sobie z nawałem zamówień – mówi Emanuel Szymanek. – Sieć e-sklepów ma być rozwiązaniem tego problemu, pozwoli zwiększyć także zaufanie klientów – dodaje.
ma już coraz więcej dowodów na to, że taki model internetowego handlu przynosi profity. Mimo konkurencji ponad 3 tys. e-sklepów w Polsce, a szczególnie blisko 340 oferujących elektronikę użytkową i sprzęt AGD, spółka z Nowej Soli w ciągu dwóch lat istnienia przedarła się do czołówki w swej branży. Obroty w 2007 r. szacuje na 60 mln zł. Są one ok. dwukrotnie mniejsze niż przychody największego na rynku