Reklama

Wyjeżdżają przede wszystkim młodzi

Polscy emigranci są coraz młodsi. Trzech na czterech nie ma skończonych 34 lat.

Publikacja: 15.01.2008 02:46

Wyjeżdżają przede wszystkim młodzi

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

– Coraz częściej wyjeżdżają młodzi ludzie, którzy jeszcze nie pracowali, są absolwentami albo się uczą – opowiada dr Joanna Tyrowicz z UW, współautorka raportu „Współczesne procesy migracyjne w Polsce a aktywność organizacji pozarządowych w obszarach powiązanych z rynkiem pracy“.

– Większość z nich to mieszkańcy małych i średnich miast. Chociaż mają licencjaty, pokończone lokalne wyższe uczelnie, to nie przemyśleli drogi zawodowej – opowiada Tyrowicz. – Dla wielu z nich nie ma odpowiedniej pracy w miejscu, gdzie mieszkają. Gdy dochodzi do wyboru: wyjazd do dużego miasta czy za granicę, wybierają to drugie, choć często pracują poniżej swoich kwalifikacji.

– Jeszcze na początku dekady ludzie wyjeżdżali w poszukiwaniu pracy, a teraz dlatego, że chcą więcej zarabiać albo poprawić swoje warunki pracy – dodaje dr Paweł Kaczmarczyk z UW, współautor raportu.

Oboje przyznają, że trudno jest oszacować rzeczywistą skalę migracji: – Ludzie wyjeżdżają i wracają, a tych powrotów nikt nie liczy, więc statystyki wzrastają nawet do 3 milionów, co jednak wydaje się bardzo przesadzoną liczbą – tłumaczy Joanna Tyrowicz.

Zdaniem autorów migracja może mieć pozytywny wpływ na lokalne rynki i społeczności, choćby przez to, że mobilizuje do działania. Ale są też rejony, gdzie jest główną przyczyną bierności: – Rodziny uzależniają się od transferów pieniężnych, wolą tymczasowość związaną z cyklicznością sezonowej pracy za granicą niż stabilne zatrudnienie w kraju – dodaje ekonomistka.

Reklama
Reklama

Z badań i raportu wynika, że współczesne migracje z Polski mają przede wszystkim charakter krótkookresowy. – Trzech na czterech emigrantów przebywa poza granicą rok i krócej – relacjonuje Kaczmarczyk. Autorzy na podstawie badań z Wielkiej Brytanii zaproponowali swoją typologię emigrantów. Są to: „bociany“ 20 proc.(wyjeżdżają raz, dwa razy w roku na kilka tygodni, są bierni w Polsce); „chomiki“ 16 proc. (jadą raz, by dużo zarobić i inwestują); „poszukiwacze“42 proc. (wrócą lub zostaną na obczyźnie) i „osiedleńcy“ 22 proc. (zostają na stałe).Zachęty do powrotu z migracji wymagają określenia strategii zawodowej dla „bocianów“ oraz warunków powrotu dla „chomików“.

– Coraz częściej wyjeżdżają młodzi ludzie, którzy jeszcze nie pracowali, są absolwentami albo się uczą – opowiada dr Joanna Tyrowicz z UW, współautorka raportu „Współczesne procesy migracyjne w Polsce a aktywność organizacji pozarządowych w obszarach powiązanych z rynkiem pracy“.

– Większość z nich to mieszkańcy małych i średnich miast. Chociaż mają licencjaty, pokończone lokalne wyższe uczelnie, to nie przemyśleli drogi zawodowej – opowiada Tyrowicz. – Dla wielu z nich nie ma odpowiedniej pracy w miejscu, gdzie mieszkają. Gdy dochodzi do wyboru: wyjazd do dużego miasta czy za granicę, wybierają to drugie, choć często pracują poniżej swoich kwalifikacji.

Reklama
Materiał Promocyjny
CPK – projekt, który zmienia region
Biznes
Spotkanie koalicji chętnych, Chiny zwiększają import rosyjskiej ropy
Biznes
Cyfrowy Polsat usunął Solorzów z listy akcjonariuszy. Starcie prawników
Biznes
Producent Łady stanął na poboczu. Sprzedaż rosyjskiego koncernu na dnie
Biznes
Spektakularny sukces polskich stadnin i KOWR
Reklama
Reklama