Kupcy: będą podwyżki, zamkniemy sklepy

Najemcy lokali na Trakcie Królewskim grożą strajkami. Powód? Drastyczne podwyżki czynszu. Wczoraj protestacyjny plakat zawisł na drzwiach sklepu

Publikacja: 07.02.2008 02:07

Kupcy: będą podwyżki, zamkniemy sklepy

Foto: Rzeczpospolita

Hanna Piwońska od 17 lat prowadzi sklep z wyrobami skórzanymi przy Krakowskim Przedmieściu 85. Do grudnia za metr kwadratowy płaciła 66 zł.

– Teraz władze Śródmieścia zażyczyły sobie 220 zł. To podwyżka w wysokości 330 proc. Przy takim czynszu nie utrzymam tutaj handlu – stanowczo twierdzi najemczyni. Wczoraj zamknęła sklep i powiesiła wielki plakat. Informuje, że za likwidację sklepu odpowiedzialne są władze dzielnicy.

Do podobnego protestu szykuje się najemca z pl. Zamkowego, od którego zarząd Śródmieścia zażądał 240 zł za mkw.

– To kolejna fala podwyżek, w ogóle nieuzgadniana ze środowiskiem kupieckim. A przecież wiceprezydent Andrzej Jakubiak zapewniał, że będą konsultowane – denerwuje się Maciej Kurek, sekretarz Stowarzyszenia Prywatnych Przedsiębiorców Warszawskiego Traktu Królewskiego. Dodaje, że Śródmieście wprowadza je po cichu, pojedynczo: – Jak zbliża się koniec umowy najmu albo ktoś ma jakąś sprawę do załatwienia w urzędzie, to przy okazji dostaje pismo o podwyżce, zazwyczaj kilkusetprocentowej.

Rozpoczęta wczoraj akcja protestacyjna to kolejny etap walki kupców ze Starówki i Traktu Królewskiego ze zbyt wysokimi, ich zdaniem, podwyżkami czynszów. Pierwsze zmiany stawek za wynajem władze dzielnicy zaproponowały latem ubiegłego roku. Podwyżki sięgały 200 – 300 proc. Np. w barku Przy Dunaju czynsz z 28 zł za mkw. skoczył na ponad 100 zł. Kupcy zagrozili strajkiem i zażądali negocjacji czynszowych z miastem. Ratusz się zgodził. Podwyżki wstrzymano. W listopadzie wiceprezydent Andrzej Jakubiak przedstawił wyniki audytu stawek czynszowych w tym rejonie miasta osiąganych na wolnym rynku. Wynosiły od 40 do 220 zł za mkw. – Powołaliśmy z wiceprezydentem zespół roboczy, który miał wypracować politykę czynszową. Przedstawiliśmy mu swoje propozycje. I cisza. A Śródmieście znów zaczęło podwyżki – żalą się najemcy.

Wiceprezydent tłumaczy, że za wynajem lokali użytkowych odpowiadają dzielnice. On może być jedynie organizatorem spotkań, negocjatorem.Urzędnicy ze Śródmieścia przypominają, że podwyżki sięgają kilkuset procent, bo przez lata kupcy płacili grosze.

– Obiektywny audyt wykazał, że stawki wynajmu oscylują w granicach 50 – 60 euro, więc nasze muszą być zbliżone – tłumaczy burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski. Dodaje, że jeśli byłyby dużo niższe, zarząd dzielnicy mógłby zostać posądzony o niegospodarność. – Ale stawek nie windujemy i w razie potrzeby proponujemy okresy przejściowe – uspokaja.

– My prowadzimy od lat rodzinne biznesy. Nie możemy być traktowani jak zachodni inwestorzy – ripostują kupcy.

Z rozszerzeniem protestu wstrzymują się do piątku. Mają wówczas się spotkać z władzami dzielnicy. Jeśli nie dojdą do porozumienia, zamkną sklepy. – Podwyżki muszą być, ale rozłożone na raty i sensowne – zgadza się Kurek i proponuje: – Około 120 zł za mkw. byłoby jeszcze do przyjęcia. Wszystko powyżej grozi bankructwem.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca