Wczoraj członkowie rady nadzorczej Ruchu z ramienia Skarbu Państwa spotkali się z przedstawicielami resortu. – Nie dostali żadnych wytycznych, rada sama ma podjąć decyzję – mówi Krzysztof Łaszkiewicz, wiceminister skarbu. Z 11 jej członków aż sześcioro reprezentuje resort skarbu, jeden jest niezależny, a czterech to przedstawiciele pracowników. Ci ostatni od dawna domagają się odwołania zarządu.
Poprzednia rada głosowała w grudniu przeciwko odwołaniu zarządu, którym kieruje Adam Pawłowicz. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w przypadku dalszego powstrzymywania prywatyzacji zarząd rozważa dymisję. – Dalsza prywatyzacja jest w interesie spółki i Skarbu Państwa. Odkładanie decyzji tylko utrudni jej przeprowadzenie – uważa Pawłowicz.
Mimo wielokrotnych zapowiedzi dalszej prywatyzacji MSP czeka, aż któraś z firm sama ogłosi wezwanie. – To jedyna możliwość. Rozmawialiśmy z kilkoma chętnymi na pakiet kontrolny Ruchu – dodaje Łaszkiewicz. Jednak nawet Zbigniew Jakubas, który już kilka razy deklarował zainteresowanie, wezwania nie ogłosił. – Wciąż jestem zainteresowany inwestycją w Ruch, ale mój zapał z każdym dniem maleje, bo dzisiejsza cena akcji Ruchu w moim przekonaniu nie jest atrakcyjna dla kupującego. Zwłaszcza w kontekście zapowiedzi zarządu, że ten rok będzie dla spółki gorszy niż ubiegły. Podczas gdy standardowo za spółkę płaci się co najwyżej dziesięciokrotność EBITDA, obecna wycena Ruchu to trzy razy tyle – mówi Jakubas.
Wśród potencjalnych inwestorów wymieniane są też giełdowe grupy Eurocash i Empik Media & Fashion (żadna nie chce się na ten temat wypowiadać) oraz Emperia Holding. – Spółka jest w orbicie naszych zainteresowań – przyznaje jej prezes Artur Kawa. Zgodę UOKiK na zakup akcji Ruchu ma holenderska firma Press Distribution International. Nieoficjalnie mówi się, że stoi za nią inwestor finansowy Mid Europa Partners. – Interesujemy się każdą ciekawą firmą – mówi Zbigniew Rekusz, partner w Mid Europa.
Podobnie wypowiada się fińska spółka kolporterska Rautakirja, która jest wymieniana wśród kandydatów na kupca. – Wiemy, że Skarb Państwa planuje sprzedaż udziałów, ale nie komentujemy kwestii dotyczących polityki naszej firmy – mówi „Rz” Jukka Nikkinen z zarządu Rautakirja.