Zakupy w sieci są coraz popularniejsze. W ubiegłym roku zrobiło je 5 mln Polaków, o 1 mln więcej niż rok wcześniej – podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, powołując się na dane GUS.

Jak wynika z kolei z danych firmy Gemius, Polacy w naszym regionie są jednymi z największych entuzjastów zakupów w sieci. Na głowę bijemy nie tylko Rosję, ale także Rumunię czy Litwę. – Zjawisko łatwo wytłumaczyć – zainteresowanie zakupami w sieci płynie z Zachodu, dlatego do nas dotarło wcześniej – mówił Łukasz Jadachowski z eBay.pl podczas debaty zorganizowanej z okazji Europejskiego Dnia Konsumenta przypadającego na sobotę, 15 marca.

Z opublikowanego niedawno raportu Obserwator przygotowanego przez bank Cetelem wynika jednak, że Polakom nieco brakuje do europejskiej czołówki. Tylko 18 proc. z nas kupuje w sieci, podczas gdy wśród Niemców odsetek ten wynosi 62 proc., a wśród Brytyjczyków 57 proc.

Nieco bardziej optymistyczne dane wynikają z badania TNS OBOP przeprowadzonego na zlecenie UOKiK. Zakupy w sklepie internetowym w ostatnim roku zrobiło niemal 70 proc. z nas. Większość robiła takie zakupy jednak tylko kilkakrotnie lub wręcz raz. Najchętniej (48 proc. wskazań) kupujemy odzież i obuwie książki (43 proc.) oraz sprzęt AGD i RTV – wybrało go 36 proc. ankietowanych.

Nadal nie mamy zbyt dużej wiedzy na temat przysługujących nam praw, także podczas dokonywania zakupów w sieci. 72 proc. Polaków jest przekonanych, że zaopatrując się przez Internet, mają takie same prawa jak w tradycyjnym sklepie. Tymczasem, jak podkreśla UOKiK, kupując na odległość, konsumenci mają możliwość odstąpienia od umowy bez podania przyczyn. Zdaniem Michała Herde z Federacji Konsumentów ludzie dlatego chętniej kupują towary na aukcjach, bo dzięki tej formie łatwo mogą porównać ich ceny. Jego zdaniem główną wadą takiej transakcji jest brak możliwości odstąpienia od niej.