Wicepremier przekonuje do węgla

Posłowie odpytywali rząd z bezpieczeństwa energetycznego kraju. Wicepremier Waldemar Pawlak sugeruje, że najlepszym wyjściem jest korzystanie z własnych złóż surowca

Publikacja: 10.01.2009 04:00

Wicepremier przekonuje do węgla

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

– Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o zaopatrzenie w gaz – przekonywał posłów odpowiedzialny za gospodarkę wicepremier Waldemar Pawlak w trakcie debaty w Sejmie.

Debata zwołana została w związku z trwającym kryzysem gazowym, w efekcie którego Polska – tak jak inne kraje unijne – nie może odbierać rosyjskiego surowca z ukraińskich gazociągów.

Waldemar Pawlak przypomniał posłom, że Polska jest w lepszej sytuacji niż wiele państw unijnych, dla których błękitne paliwo odgrywa większą rolę w bilansach energetycznych. W naszym kraju gaz ziemny stanowi tylko 12 proc., gdyż większość energetyki oparta jest na węglu kamiennym i brunatnym, a więc surowcach krajowych. – Ten rok jest dobrym czasem, żebyśmy wyprostowali wszystkie relacje na naszym energetycznym podwórku, żebyśmy doprowadzili do tego, iż bezpieczeństwo energetyczne będziemy opierać na naszych własnych zasobach – przekonywał wicepremier.

Jednocześnie tłumaczył, że produkcja 1 gigadżula energii jest najtańsza w elektrowniach węglowych (10 zł), a jeśli wytwarzana jest z gazu, to koszty rosną do 22 zł, natomiast z ropy – do ponad 30 zł. To jeszcze jeden powód, dla którego, zdaniem wicepremiera, Polska powinna stawiać na własne surowce. Zdaniem Pawlaka znaczenia nabierają też projekty z zakresu energetyki atomowej. – To jest jednak perspektywa 10 – 15 lat – zastrzegł.

Mimo to Waldemar Pawlak podkreślił, że Polska musi wykonać niezbędne inwestycje poprawiające bezpieczeństwo dostaw gazu ziemnego. Dodał, że są one bardzo kosztowne. Wymienił przykład budowy terminalu gazu skroplonego w rejonie Świnoujścia, który według niego ma kosztować 3 – 3,5 mld złotych. To zaskakująca kwota. Do tej pory bowiem koszty budowy szacowano na 450 mln euro (pierwsza faza umożliwiająca import 2,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie). A jako maksymalną kwotę podawano 700 mln euro (ok. 2,8 mld złotych). Wicepremier zasugerował, że w związku z tym, iż gaz z terminalu będzie drogi, to może będzie trzeba go subsydiować.

Jeszcze w styczniu rząd chce przyjąć ostateczną wersję założeń polityki energetycznej państwa do 2030 roku, która uwzględniać będzie wszystkie sektory, a więc elektroenergetykę, paliwa oraz górnictwo i gazownictwo.

[ramka][b]Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej[/b]

Rząd Jerzego Buzka przedstawił koncepcję długofalowej polityki energetycznej państwa, w tym zróżnicowania dostaw gazu poprzez połączenie gazociągiem ze złożami norweskimi. Następna koalicja z premierem Leszkiem Millerem forsowała projekt rurociągu Jamał II i partnera rosyjskiego jako gwaranta bezpieczeństwa. Dziś znów mówimy o strategii. Od 1990 roku nie podjęto starań, by polityka energetyczna była stabilna i nie była kontestowana przez następców. Chodzi o to, aby ta najnowsza mogła być krok po kroku realizowana także przez kolejne rządy. [/ramka]

[ramka][b]Paweł Kowal, poseł Prawa i Sprawiedliwości[/b]

Chcielibyśmy nie zgłaszać tego wniosku o odrzucenie informacji rządu na temat bezpieczeństwa energetycznego, ale rząd ocenia się za działania. A my nie wiemy, kto odpowiada za tę dziedzinę. Widzimy, że nic nie zrobiono, i modlimy się za rząd, by obecny kryzys gazowy pobudził go do pracy. Upadł mit, iż Rosja będzie tylko grozić zamknięciem kurka, ale nigdy tego nie zrobi. Mówiło się, że wystarczy siedzieć cichutko i czekać na gaz. To już minęło. Przekonały się o tym kraje, które tak właśnie działały. Dzisiaj potrzeba tego czasu i pracy rządu. [/ramka]

[ramka][b]Wojciech Olejniczak, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej[/b]

Należy opublikować białą księgę ze wszystkimi dokumentami dotyczącymi dotychczasowych działań dla zapewnienia bezpieczeństwa gazowego Polski, a następnie oddzielić ten okres grubą kreską. Instytucje państwa powinny podjąć wspólne działania, które zagwarantują 100-proc. bezpieczeństwo energetyczne kraju. Polska powinna być połączona z siecią gazociągów naszych sąsiadów – z Niemcami, Czechami czy ze Słowacją. Zwiększenie wydobycia z krajowych złóż i rozbudowa magazynów gazu to powinny być priorytety. [/ramka]

– Nie ma powodów do obaw, jeśli chodzi o zaopatrzenie w gaz – przekonywał posłów odpowiedzialny za gospodarkę wicepremier Waldemar Pawlak w trakcie debaty w Sejmie.

Debata zwołana została w związku z trwającym kryzysem gazowym, w efekcie którego Polska – tak jak inne kraje unijne – nie może odbierać rosyjskiego surowca z ukraińskich gazociągów.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy