Czeka nas awantura o etykiety i paragony

Klienci od 1 stycznia mieli widzieć w sklepie, jaka część ceny za sprzęt elektroniczny idzie na jego późniejszy recycling. Nowe prawo, forsowane przez producentów, blokują sieci handlowe

Aktualizacja: 10.02.2009 17:47 Publikacja: 10.02.2009 12:55

Czeka nas awantura o etykiety i paragony

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Producenci sprzętu elektronicznego zgodnie z nowelizacją ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, wysyłając faktury do sieci handlowych umieszczali w nich informację o koszcie gospodarowania odpadami. W przypadku lodówki czy pralki jest to ok. 30 zł, kilka złotych za mniejsze sprzęty. Faktury były jednak odsyłane.

- Od stycznia sieci przestały też przyjmować od nas towar. Sytuacja nie mogła trwać w nieskończoność, dlatego musieliśmy się z tego wycofać - mówi dyrektor z jednej z firm producenckich. "Rz" dotarła do pism, jakie sieci Media Markt, Saturn, Mix Electronics, Avans czy Parter wysłały do producentów. "Faktura która będzie zawierać wyodrębnioną informację o kosztach gospodarowania odpadami, będzie odsyłana do dostawcy jako niezgodna z przepisami prawa" - czytamy w jednym z nich. "Nie akceptujemy żadnych zapisów związanych z KGO, ani w części zasadniczej faktury, ani odwrocie" - brzmi kolejne pismo.

Sieci nie chcą stosować prawa, ponieważ ich zdaniem z jednej strony jest niejasne, czy koszty gospodarowania odpadami mają być podane na paragonie dla klienta, czy wystarczy informacja na etykiecie na półce. Z drugiej strony Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, zrzeszająca największe firmy handlowe podaje, że zmiana systemów informatycznych umożliwiająca druk dodatkowej informacji na paragonie będzie kosztowała branżę do 500 mln zł.

- Dopóki nie otrzymamy wiążącej interpretacji Ministerstwa Środowiska, jak prawo stosować, nie będziemy takich informacji podawać. Już w trakcie prac nad projektem nikt nie słuchał naszych argumentów, że prawo jest niejasne - mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny POHiD. Dlatego żadne rozwiązania nie zostały wprowadzone, choć zdaniem pomysłodawców nowelizacji takie informacje miały spowodować wzrost świadomości ekologicznej Polaków. Dzisiaj rocznie do przetworzenia trafia jedynie ok. 1 kg sprzętu elektronicznego na osobę, choć zobowiązaliśmy się w Brukseli, że na koniec 2008 r. zwiększymy ten wskaźnik do 4 kg. To i tak mało w porównaniu z wieloma krajami UE, jak Szwecja, Finlandia, czy Belgia gdzie jest to blisko 10 kg rocznie na osobę. Tymczasem Polacy tylko na sprzęt AGD wydali w ubiegłym roku 6 mld zł, łącznie z RTV ponad 10 mld zł i kwota ta cały czas rośnie.

Resort środowiska unika odpowiedzi, kiedy wyda wiążącą opinię jak stosować obowiązujące od ponad miesiąca prawo, choć to on przygotował projekt. - Nadal trwają szczegółowe uzgodnienia, które mają doprowadzić do wypracowania interpretacji służącej z jednej strony uzyskaniu jak największego efektu edukacyjnego, a z drugiej nie pociągającej niepotrzebnych kosztów po stronie przedsiębiorców - czytamy w stanowisku Ministerstwa Środowiska.

Tymczasem nowelizacja przewiduje karę od 5 tys. do 2 mln zł za nie podawanie takich informacji, a mogą nią zostać ukarane zarówno sieci jak i producenci. - Nie chcę komentować tej sprawy, ciągnie się już długo i kosztowała nas bardzo dużo wysiłku - mówi Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska, zrzeszającego producentów AGD.

Sieci handlowe oraz PKPP Lewiatan krytykując już na etapie projektu pomysł nowych rozwiązań podawały, że tak rygorystyczne zapisy funkcjonują dziś tylko w Hiszpanii i Francji. Nie była to do końca prawda bowiem podobne zasady obowiązują też w Holandii, Słowacji, Rumunii, Belgii i na Węgrzech, choć w różnym zakresie.

Producenci sprzętu elektronicznego zgodnie z nowelizacją ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, wysyłając faktury do sieci handlowych umieszczali w nich informację o koszcie gospodarowania odpadami. W przypadku lodówki czy pralki jest to ok. 30 zł, kilka złotych za mniejsze sprzęty. Faktury były jednak odsyłane.

- Od stycznia sieci przestały też przyjmować od nas towar. Sytuacja nie mogła trwać w nieskończoność, dlatego musieliśmy się z tego wycofać - mówi dyrektor z jednej z firm producenckich. "Rz" dotarła do pism, jakie sieci Media Markt, Saturn, Mix Electronics, Avans czy Parter wysłały do producentów. "Faktura która będzie zawierać wyodrębnioną informację o kosztach gospodarowania odpadami, będzie odsyłana do dostawcy jako niezgodna z przepisami prawa" - czytamy w jednym z nich. "Nie akceptujemy żadnych zapisów związanych z KGO, ani w części zasadniczej faktury, ani odwrocie" - brzmi kolejne pismo.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca