Jest szansa, że zysk w II kwartale przekroczył prognozowane 83 mln zł - uważa prezes. Trwa jeszcze konsolidacja wyników, ale zrobimy wszystko, żeby i w II kwartale mile zaskoczyć rynek. (…) II kwartał potwierdza nasze prognozy z początku roku, że w całym roku osiągniemy wyniki znacząco lepsze niż przewidywali analitycy.
W II kwartale grupa miała 75 mln zł zysku netto. Całoroczny zysk w 2008 r. wynosił 322 mln zł (wynik zawyżony o około 30 mln zł jednorazową transakcją przeszacowania wartości akcji jednej ze spółek zależnych).
Największa w regionie grupa informatyczna całoroczne prognozy opiera także na wartości portfela zamówień. Do 18 czerwca miała podpisane umowy na 2,3 miliarda złotych (82 proc. całkowitych zeszłorocznych przychodów). Kontrakty te, na charakteryzujące się wysokimi marżami oprogramowanie i usługi własne są o 15 proc. wyższe niż zeszłoroczne przychody z tego tytułu.
- My nie tracimy u tych klientów, u których już jesteśmy, dużo korzystamy z kontraktów utrzymaniowych. Wzrosty zawdzięczamy też na pewno rozbudowie grupy - powiedział Góral. Prezes zapowiada też możliwość rychłego podpisania w Polsce kontraktu opiewającego na znaczną sumę. - Od 1,5 miesiąca negocjujemy duży temat na zmianę systemów w sektorze finansowym i liczymy na ten kontrakt. Wyniki za pierwszą połowę roku Asseco Poland poda 28 sierpnia.
W najbliższych tygodniach szykuje się debiut bałkańskiej spółki zależnej - Asseco South Eastern Europe. Pod koniec 2010 r. na GPW trafić mają Asseco DACH (grupa spółek z Niemiec, Austrii i Szwajcarii) i Asseco South Western Europe (gdzie dołączy niebawem prawdopodobnie kolejna firma z Hiszpanii osiągająca rocznie około 1 mln euro zysku netto).