[b]"Rz":[/b] Z ostatnich obliczeń GUS podawanych przez Ministerstwo Rolnictwa wynika, że średnie dochody rolników są już wyższe niż dochody rencistów i najsłabiej opłacanych robotników. Rolnicy nadal jednak nie płacą podatków, w przeciwieństwie do innych grup społecznych...
[b]Marek Sawicki:[/b] Ekonomiści wliczają w te dochody także to, co rolnicy produkują na własne potrzeby. Wewnętrzną konsumpcję rodziny liczą według średnich cen rynkowych. Jeśli popatrzymy na realne przychody pieniężne rolników, to są one mniejsze. Nieprawda, że rolnicy nie płacą podatków, płacą VAT i podatek rolny, który stanowi 7 – 10 proc. wartości produkcji rolnej.
[b]Czy to argument za tym, by rolnicy nie płacili podatku dochodowego?[/b]
Pytanie, ile będzie kosztowało państwo rekompensowanie braku dochodu tym wszystkim, którzy go nie mają, czyli żyją z zasobów pozostawionych przez poprzednie pokolenie. Zapewniam, że nie więcej niż 15 proc. gospodarstw rolnych generuje dodatni przychód. Tylko ta grupa mogłaby zostać objęta podatkiem dochodowym. Ale czy społeczeństwo jest gotowe rekompensować 85 proc. rolnikom brak dochodu? Brak dochodów w rolnictwie trzeba by zastąpić zasiłkiem społecznym, a to skończyłoby się dla budżetu dodatkowymi kosztami.
[b]Co w takim razie z grupą ponad 200 tys. gospodarstw, które osiągają wysokie przychody?[/b]