Samoloty zmieniają trasy

W niedzielę po południu wszystkie samoloty lecące nad północnym Atlantykiem zmuszone były do zmiany tras. To wydłużało ich loty o przynajmniej godzinę - półtorej

Aktualizacja: 09.05.2010 18:23 Publikacja: 09.05.2010 14:01

W niedzielę do popołudnia zamknięte było lotnisko w Mediolanie i kilka portów w Hiszpanii i południo

W niedzielę do popołudnia zamknięte było lotnisko w Mediolanie i kilka portów w Hiszpanii i południowej Francji

Foto: Bloomberg

Natomiast większość lotnisk w południowych Włoszech, Portugalii i południowej Francji była zamknięta. Łącznie odwołano tam w niedzielę 500 lotów.

Do 8 rano w poniedziałek nie będzie również czynne Monachium. Wszystkie loty do i ze stolicy Bawarii zostały do tego czasu odwołane. „W kratkę” odlatywały samoloty z Zurichu i Genewy.

Zmiany organizacyjne jednak powodowały, że rejsy atlantyckie lądowały w Europie w niedzielę przed południem z 3-4 godzinnym opóźnieniem, które cały czas zwiększało się.

Taka sytuacja miała potrwać przynajmniej do poniedziałku rano. Według Eurocontrol - europejskiej agencji kontroli powietrznej, niektóre lotniska mogą być otwarte nawet już w niedzielę wieczorem. Wówczas chmura znad Europy powinna zostać rozwiana przez wiatry. Zagęści się jednak nad Atlantykiem i to od wysokości Portugalii w górę. To oznacza,że rejsy atlantyckie będą nadal nieregularne, jeśli w ogóle nie zostaną odwołane.

Nad Atlantykiem, według służb meteorologicznych, chmura będzie utrudniała ruch lotniczy co najmniej do wtorku. W tej sytuacji, jeśli ktoś panuje podróż lotniczą, warto żeby upewnił się przed wyjściem z domu, czy rejs nie jest opóźniony, lub wręcz odwołany.

Według prawa europejskiego podróżnym w UE przysługuje zwrot kosztów biletu. Jeśli podróż opóźni się, linia jest zobowiązana do pokrycia kosztów noclegu i wyżywienia do czasu odlotu samolotu, ewentualnie kosztu biletu na pociąg. Linia nie pokryje jednak np kosztów wynajęcia samochodu.

W sobotę było zamkniętych 19 lotnisk w Hiszpanii, nie latały samoloty z Lizbony i Porto. Dzisiaj do popołudnia zamknięte było lotnisko w Mediolanie i kilka portów w Hiszpanii i południowej Francji

[srodtytul]Powrót chmury[/srodtytul]

W niedzielę chmura pyłu wulkanicznego zakłóciła funkcjonowanie lotnisk francuskich i hiszpańskich, skąd odwołano ponad tysiąc lotów. Rejsy między Dublinem a Nowym Jorkiem odwołał także irlandzki Aer Lingus, ponieważ trasa wymuszona koniecznością ominięcia chmury była zbyt długa, więc nieopłacalna.

Organizatorzy festiwalu filmowego w Cannes liczą się z tym, że wielu gości nie doleci na tamtejsze lotnisko. Jerome Lecou z Meteo France był w niedzielę pełen wątpliwości, czy do środy, kiedy planowana jest inauguracja festiwalu niebo będzie czyste. Władze francuskie i hiszpańskie przygotowują dodatkowe kursy kolei. Tyle, że może nie dolecieć, albo dolecieć znacznie później wielu gości ze Stanów Zjednoczonych. W niedzielę, aby dolecieć z Nowego Jorku do Paryża (5,8 tys. km) trzeba było dołożyć ponad tysiąc kilometrów, co oznaczało spalenie o 10 proc. więcej paliwa.

Przewoźnicy często decydują się na ten dodatkowy wydatek. Tyle, że efektem jest większe zagęszczenie na trasach atlantyckich i opóźnienia co najmniej 4 godzinne. O tyle później miały wczoraj przylecieć samoloty Lotu z Nowego Jorku i Toronto do do Warszawy. Lot z Chicago na trasie ograniczył swoje opóźnienie do 2 godzin.

[srodtytul]Opóźnione transatlantyki[/srodtytul]

Meteorolodzy nie są w stanie prognozować jak dalej rozwinie się sytuacja. Wiele zależy od kierunku wiatru, który często się zmienia. Według danych europejskiej agencji kontroli ruchu powietrznego Eurocontrol, 240 z 600 codziennych lotów transatlantyckich musiało zmienić swoje trasy i przelatywały nad Grenlandią, więc do portów docelowych docierały spóźnione. Na razie jeszcze nie przewiduje się, aby islandzki wulkan mógł spowodować takie zakłócenia, jak jego poprzednia erupcja z 13 kwietnia, kiedy to odwoływano 27 z 30 tys. europejskich lotów dziennie.

Tym razem wulkaniczna chmura z islandzkiego Eyjafjallajokull rozciągnęła się na długość 2 tys. kilometrów od Grenlandii po Azory, przesunęła się na południe Europy, ale cudem ominęła lotniska w Wenecji, Trieście i Rimini. Odwołane były nadal rejsy z Barcelony i Bilbao. Jęzor brązowego pyłu wulkanicznego, który może doprowadzić do zatrzymania silników samolotów znalazł się na wysokości 11 tys. metrów, czyli poziomu ponad którym latają tylko bardzo nowoczesne maszyny. Jako „bezpieczne” zagęszczenie pyłu światowe władze lotnicze uznały 0,002 grama na metr sześcienny. Oznacza to, że większe zagęszczenie pyłu powoduje automatyczne wstrzymanie lotów. W niedzielę rano chmura podzieliła się i zanieczyszczenia zaczęły gromadzić się również na poziomie od 6,1 tys. metrów w dół, czyli mogły utrudniać także starty i lądowania.

[srodtytul]Groźny Katla[/srodtytul]

Zazwyczaj samoloty lecące tą samą trasą startują w odstępach 10- minutowych z różnicą wysokości przelotowej ok 300 metrów. Taki system zapewnia bezpieczeństwo lotu w sytuacji, kiedy nie może on być radarowo kontrolowany z ziemi.

Meteorolodzy poważnie obawiają się, że podróże lotnicze w najbliższym czasie mogą zostać zakłócone wybuchem znacznie potężniejszego wulkanu — Katli, położonego o ok 20 km od Eyjafjallajokulla. Katla wybuchł dwukrotnie — w 1612 i 1820 roku. Obydwa wybuchy następowały po erupcjach mniejszego sąsiada.

Profesor Erik Sturkell, geolog z Nordic Volcanological Centre afiliowanym przy Uniwersytecie Islandzkim jest zdania, że Eyjafjallajokull szykował się do tej erupcji od roku 1994. Powstały wtedy na głębokości 4,5 km dwie oddzielne komory z lawą, teraz ich głębokość sięga 18 km i obydwie zasilają krater za pośrednictwem trzeciej komory znajdującej się na głębokości 1,5 km. Z kolei pod Katlą zanotowano serię wstrząsów podziemnych. Zdaniem profesora Sturkella może to oznaczać, że i on otrzymuje podobne dostawy lawy. To z kolei jest sygnałem, że praktycznie jest gotów do erupcji.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca