Większość ferm w Niemczech znów produkuje

Ok.3 tys. ferm w Niemczech dostało zgodę na wznowienie działalności, ale rząd domaga się surowego ukarania winnych skażenia dioksynami

Publikacja: 10.01.2011 15:00

Większość ferm w Niemczech znów produkuje

Foto: Bloomberg

Resort rolnictwa Dolnej Saksonii, najbardziej dotkniętej skażeniem ogłosił, że z liczby 4468 gospodarstw hodowlanych zamkniętych w tym landzie zakaz dostaw jaj, drobiu i wieprzowiny dotyczy nadal tylko 1470. Miały być kontrolowane w poniedziałek. W całych Niemczech zamknięto 4409 ferm, nadal nie może dostarczać swych produktów 1635. Całą żywność z gospodarstw, gdzie wykryto dioksyny, zniszczono.

Zebrane dane pozwoliły na dokonanie solidnej analizy i wytypowanie gospodarstw, których produkty z całą pewnością nie zagrażają zdrowiu konsumentów - wyjaśniono.

Władze w Berlinie zapowiedziały stanowcze działania jeszcze przed rozmowami o rozwiązaniach, mających zapobiec powtórzeniu się podobnych incydentów. – To duży cios dla naszych rolników. Zostali bez ich winy wciągnięci w tę sytuację chorymi machinacjami kilku ludzi - stwierdziła minister rolnictwa Ilse Aigner w „Bild am Sonntag”. - Wymiar sprawiedliwości musi być surowy.

Rzecznik tego resortu , Holger Eichele zaprzeczył twierdzeniom ,jakoby już wykryto źródło pochodzenia dioksyn. Wcześniej organizacja Foodwatch, walcząca z produkowaną przemysłowo żywnością, podała, że w jednej próbce tłuszczu stwierdzono dużą, ponad 164 razy powyżej limitu, obecność pentachlorofenolu (PCP), środka grzybobójczego zakazanego w Niemczech, ale używanego w Azji i Ameryce Łacińskiej . Eichele określił to jako czystą spekulację. Władze czekają na oficjalny raport laboratoryjny, które nie jest jeszcze gotowy.

Organizacja rolników zamierzała ubiegać się o pomoc finansową dla tych, którzy musieli zawiesić dostawy - podał „FAZ”, ale władze federalne przestrzegły przed licytowaniem się o taką pomoc.

Policja dokonała rewizji w firmie Harles und Jentzsch, podejrzewanej o świadomą dostawę 25 producentom pasz ok.3 tys. ton kwasów tłuszczowych przeznaczonych do użytku przemysłowego, z dużą zawartością dioksyn. Testy wykazały, że w 9 próbkach na 20 ich obecność była znacznie większa od dopuszczalnej, a w jednej partii nawet 78 razy większa.

Tymczasem szef jednostki powiadamiania o zagrożeniach w duńskim urzędzie weterynarii i żywności, Kim Vandrup Sigsgaard ogłosił, że pewna Dulska firma kupiła w listopadzie od niemieckich producentów paszę dla kur niosek, która może zawierać dioksyny. Zapowiedział podjęcie postępowania wyjaśniającego.

To samo potwierdził rzecznik Brukseli, Frederic Vincent. Zaprzeczył jednak, by Słowacja zakazała importu czegokolwiek z Niemiec, potwierdził zakaz z Korei, ale go za nieproporcjonalny do problemu.

Resort rolnictwa Dolnej Saksonii, najbardziej dotkniętej skażeniem ogłosił, że z liczby 4468 gospodarstw hodowlanych zamkniętych w tym landzie zakaz dostaw jaj, drobiu i wieprzowiny dotyczy nadal tylko 1470. Miały być kontrolowane w poniedziałek. W całych Niemczech zamknięto 4409 ferm, nadal nie może dostarczać swych produktów 1635. Całą żywność z gospodarstw, gdzie wykryto dioksyny, zniszczono.

Zebrane dane pozwoliły na dokonanie solidnej analizy i wytypowanie gospodarstw, których produkty z całą pewnością nie zagrażają zdrowiu konsumentów - wyjaśniono.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca