W krajach Unii (bez Cypru i Malty, które nie przysłały danych statystycznych) nastąpił w grudniu spadek o 3,2 proc. do 1 008 638 pojazdów, mniejszy niż w listopadzie (-7,1) czy październiku (-16,6), dając w całym roku rynek 13,36 mln sztuk. Na roczny wynik wpłynęło zakończenie w wielu krajach rządowych programów sprzyjających wymianie taboru — wyjaśniła organizacja z siedzibą w Brukseli.
Na największym europejskim rynku, w Niemczech koniec roku był dobry: w grudniu sprzedaż skoczyła o 6,9 proc., ale w całym roku nastąpił spadek o 23,4 proc., bo program dopłat za złomowanie skończył się w 2009 r.
We Włoszech rynek zmalał o 21,7 proc. w grudniu i o 9,2 proc. w roku. W Hiszpanii nastąpił roczny wzrost o 3,1 proc., a w Wielkiej Bryrtanii o 1,8.
Rynek pojazdów w kilku krajach, które walczyły ze skutkami kryzysu z 2008 r. zanotowały niespodziewaną poprawę. Irlandia, która musiała w końcu skorzystać z międzynarodowej pomocy finansowej osiągnęła największy roczny wzrost sprzedaży o 54,7 proc. po prawdziwej zapaści (-62,1 proc.) w 2009 r. Portugalia może pochwalić się skokiem w grudniu o 61,9 proc. i o 38,8 w całym roku.
Grecja realizująca drastyczny program naprawy finansów publicznych była najgorszym rynkiem dla producentów o dealerów: w grudniu sprzedaż skurczyła się o 61,9 proc., a w całym roku o 35,8 proc.