Reklama
Rozwiń
Reklama

Z mytem na drogie wakacje

Będziesz jechać na urlop z przyczepą lub żaglówką? Przygotuj się na dodatkowe koszty

Publikacja: 21.04.2011 02:27

Myto zapłacą kierowcy samochodów, których całkowita masa przekroczy 3,5 tony, a więc np. dużych osob

Myto zapłacą kierowcy samochodów, których całkowita masa przekroczy 3,5 tony, a więc np. dużych osobowych z przyczepą

Foto: daimler

1 lipca na 1600 km polskich dróg zacznie obowiązywać myto.

Chodzi o wszystkie autostrady (579 km) i drogi ekspresowe (554) oraz wybrane krajowe (432 km) zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. W kolejnych latach ta lista ma się wydłużać.

Poza tym, tak jak teraz, trzeba będzie odrębnie płacić za jazdę po zarządzanych przez prywatne firmy autostradach: A1, A2 i A4.

Myto zapłacą kierowcy wszystkich samochodów, których masa całkowita przekracza 3,5 tony, także np. osobowych z przyczepami (podstawą będzie dopuszczalna masa całkowita podana w dokumentach rejestracyjnych).

Rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury, które zawiera m.in. stawki opłaty, zostało opublikowane 15 kwietnia, ale wiele osób jest tym zaskoczonych. Tak jak Roman Kudło, właściciel firmy Żeglarz holującej jachty. – Nic o tym nie słyszałem. O koszt myta podniosę cenę usługi – zapowiada.

Reklama
Reklama

Opłaty będą zależały od tzw. normy czystości spalin danego samochodu. Dla tych „najczystszych" (spełniających normę Euro 5) wyniosą za km: autostrady lub drogi ekspresowej – 20 gr, krajowej – 16 gr.

I tak np. kierowca terenówki z przyczepą z jachtem na drodze ekspresowej S7 od Czosnowa do Kroczewa i obwodnicy Płońska (w sumie 23 km) zapłaci 4,6 zł. A prowadzący limuzynę z dużą przyczepą kempingową z Radymna do Przemyśla na drodze krajowej nr 81 (19,6 km) – 3,14 zł. Jeśli będzie jechał na wakacje w Bieszczady znad morza, zapłaci w obie strony kilkadziesiąt złotych.

To jednak nie wszystko. Podróżujący będą musieli też wypożyczyć urządzenie za 120 zł. Myto zostanie bowiem pobrane elektronicznie. Samochód musi zostać wyposażony w tzw. transponder nazwany ViaBox (przyklejany od wewnątrz do szyby), który policzy, ile przejechaliśmy, i wyśle dane do bramek nad drogą. Zamontowano ich już ponad 30, do lata ma być 430. – ViaBox, czyli niewielkie pudełko, będzie można wypożyczyć za 120 zł na stacjach benzynowych położonych w pobliżu płatnych odcinków dróg i dokonać za co najmniej 100 zł przedpłaty, podobnie jak w telefonach komórkowych – tłumaczy przedstawicielka pobierającej opłaty spółki ViaToll Dorota Prochowicz. – Jeżeli urządzenie nie będzie zniszczone, można je oddać i odzyskać 120 zł. ViaToll odda także niewykorzystane pieniądze, które pozostaną na koncie urządzenia.

Tym, którzy nie zapłacą, grozi kara 3 tys. zł. To, czy kierowca ma jeszcze pieniądze „na koncie", sprawdzą czujniki na bramkach. Niektóre z nich będą mogły zrobić zdjęcia tym, którzy nie zapłacili. I taka informacja trafi do elektronicznego systemu, do którego mają mieć dostęp Inspekcja Transportu Drogowego, policja, celnicy i Straż Graniczna. I oni będą takich kierowców karać. Jednak do tej pory nie dostali pieniędzy na sprzęt komputerowy umożliwiający połączenie z systemem.

Na mycie budżet państwa ma zarobić w ciągu ośmiu lat ponad 20 mld zł. Rząd wprowadza je na mocy unijnej dyrektywy dotyczącej poboru opłat za korzystanie z dróg oraz ustawy o drogach publicznych z 2008 r.

Jednak pobieranie myta od aut osobowych z przyczepą wzbudziło protesty, m.in. Krajowej Izby Gospodarczej. – Ustawodawca, najprawdopodobniej nieświadomie, objął nią również samochody osobowe z przyczepą – tłumaczy ekspert prawno-gospodarczy KIG Przemysław Ruchlicki. Zdaniem izby myto powinno być pobierane tylko od ciężarówek i autobusów, bo tego dotyczy unijna dyrektywa. UE wprowadziła ją m. in., by chronić środowisko.

Reklama
Reklama

– Wprowadzamy to, co uchwalił Sejm w 2008 r. – odpowiada Teresa Jakutowicz, zastępca dyrektora Biura Informacji i Promocji w resorcie infrastruktury.

Elektroniczny pobór myta w Polsce przygotowuje austriacka firma Kapsch (związana jest z nią spółka ViaToll), która zbudowała podobne systemy w Czechach i Austrii. Listę płatnych odcinków można znaleźć na stronie www.viatoll.pl, a 2 maja mają na niej zacząć działać kalkulator opłat oraz poradnik, jak ominąć płatne odcinki.

1 lipca na 1600 km polskich dróg zacznie obowiązywać myto.

Chodzi o wszystkie autostrady (579 km) i drogi ekspresowe (554) oraz wybrane krajowe (432 km) zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. W kolejnych latach ta lista ma się wydłużać.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Reklama
Biznes
Biznes potrzebuje imigrantów, Shein pod ostrzałem Francji, Trump pomnaża majątek
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Biznes
Zachodnie koncerny znów rejestrują swoje marki w Rosji. Dlaczego to robią?
Biznes
Miało być bezpiecznie, będzie oszczędnie. Rząd majstruje przy cyberbezpieczeństwie
Biznes
Google inwestuje w Niemczech. Dobra wiadomość dla niemieckiego rządu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Biznes
Nowy cel klimatyczny UE, obniżka stóp i kłopoty handlu
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama