Senat zakończył pierwsze czytanie ustawy o podatku od wydobycia miedzi i srebra. Zgłoszone poprawki rozpatrzy teraz senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych. Dotyczą one głównie dłuższego vacatio legis.

Danina obciąży KGHM – to jedyna firma wydobywająca rudy miedzi i srebra. Według przyjętej przez Sejm ustawy, podatek miałby obowiązywać 14 dni od ogłoszenia. Resort finansów szacuje, że w tym roku powinien zapewnić on około 1,5 mld zł wpływów do budżetu państwa. Sejm przyjął ustawę w brzmieniu proponowanym przez rząd - opozycji nie udało się przeforsować złagodzenia formuły. W Senacie PO ma większość. Także kancelaria prezydenta sygnalizowała, ze nie ma podstaw by blokować wejście w życie daniny.

- Proponowany podatek nie jest ani wybiórczy, ani doraźny, ani wygórowany – podsumował w Senacie Maciej Grabowski, wiceminister finansów. Podkreślił, że bardzo dobre wyniki finansowe KGHM zawdzięcza głównie koniunkturze na rynku metali, nie ma więc powodu żeby państwo nie czerpało korzyści z tej koniunktury – a nie tylko akcjonariusze firmy. Grabowski powiedział, że wprowadzenie podatku będzie oznaczać pobieranie niższych dywidend z KGHM. Jego zdaniem, wypłacanie przez spółkę pieniędzy na poziomie 100 proc. zysków byłoby dla niej szkodliwe – a w przeszłości zdarzało się czerpanie takich kwot w ramach dywidendy.

KGHM,podatek od kopalin,senat,dywidenda,Polska Miedź MF: dywidendy z KGHM będą niższe Wiceminister finansów podkreślił, że polskie państwo - nie tylko akcjonariusze KGHM - powinno czerpać korzyści z koniunktury na rynku metali