Mobilny dostęp do Internetu to usługa, którą oprócz operatorów komórkowych świadczą od dłuższego czasu także sieci telewizji kablowych. Część z nich ma w swojej ofercie usługi telefonii komórkowej. Tylko jedna z nich – wielkopolska Inea – zdecydowała się wejść na rynek hot spotów, czyli punktów z Internetem w miejscach publicznych. Ale niewykluczone, że będzie miała naśladowców w swojej branży. 100 do końca roku
Poznaniacy mogą korzystać już nie tylko z otwartych punktów dostępu do Internetu zbudowanych przez miasto. Także prywatna firma telekomunikacyjna – Inea – zainwestowała tu w sieć hot spotów. Wydała na ten cel relatywnie niewiele, bo 0,5 mln zł.
– Staraliśmy się wybierać lokalizacje tak, aby nie pokrywały się z hot spotami wybudowanymi przez miasto – mówi Kinga Podraża-Myszkowska, rzeczniczka Inei.
Zgodnie z planem poznańska sieć punktów dostępu do Internetu kablówki ma urosnąć do 100 do końca 2012 r. Na razie firma uruchomiła 20 takich punktów m.in. z myślą o turystach, którzy odwiedzą miasto w związku z rozgrywkami Euro 2012: pierwsze 15 minut surfowania za pomocą hot spotów Inei jest darmowe.
W dłuższej perspektywie Inea na hot spotach chce zarabiać. Dodatkowa usługa przyciągnąć ma nowych abonentów Internetu (dziś kablówka ma ich około 80 tys.). Jak wyjaśnia Podraża-Myszkowska, z hot spotów będą mogli korzystać też klienci innych operatorów, za dodatkową opłatą.