U sąsiadów nowe przetargi na LTE. W Czechach drugi raz

Od konstrukcji przetargu na częstotliwości komórkowe LTE zależy liczba nim zainteresowanych – pokazuje czeski przykład.

Publikacja: 01.08.2013 00:26

Czechy i Słowacja liczą na nowego gracza

Czechy i Słowacja liczą na nowego gracza

Foto: Rzeczpospolita

Czeski Urząd Telekomunikacji (CTU) w połowie sierpnia rozpisze przetarg na częstotliwości dla usług mobilnej transmisji danych (tzw. LTE) – zapowiedział nowy szef CTU.

Z punktu widzenia polskiego rynku telekomunikacyjnego sprawa jest o tyle istotna, że Urząd Komunikacji Elektronicznej również przygotowuje się do analogicznej procedury i pilnie śledzi informacje napływające z rynków europejskich dotyczące modeli przetargów i cen proponowanych przez oferentów za pasmo 800 MHz i 2600 MHz.

W Polsce rezerwacje częstotliwości mają zostać przyznane w drodze aukcji. Czeski odpowiednik UKE  zdecydował się na przetarg, ale podzielony na dwie części – wynika z wypowiedzi Jaromira Novaka, prezesa CTU.

Według niego część pasma zostanie zarezerwowana dla nowych podmiotów, zainteresowanych wejściem na czeski rynek komórkowy. O drugą część będą mogły bić się działające już w Czechach sieci, które chciałyby uzupełnić swoje zasoby.

W ten sposób CTU chce uniknąć powtórki sytuacji sprzed kilku miesięcy. W marcu br. czeski urząd  podjął decyzję bez precedensu w Europie i anulował trwającą aukcję ze względu na... zbyt wysokie oferty. Ich łączna wartość sięgnęła 1 mld euro (ponad 4 mld zł).

Dla porównania polski regulator liczył pierwotnie, że  wpływy z dystrybucji analogicznych częstotliwości wyniosą ponad 2,9 mld zł. Pierwszą część tej kwoty – blisko 1 mld zł – przyniósł rozstrzygnięty już w lutym pierwszy przetarg (na pasmo 1800 MHz). Czesi oferują za jednym zamachem częstotliwości 1800, 800 i 2600 MHz, ale nawet to nie usprawiedliwiałoby opłat wyższych niż w mającej prawie cztery razy więcej mieszkańców Polsce.

CTU licytację wyhamowało, argumentując, że przy tak wysokich ofertach zwycięzca nie byłby w stanie zrealizować stawianych mu wymagań  bez ponoszenia strat. Czechom zależy bowiem, aby na rynku pojawił się gracz, który, jak Play w Polsce, pobudziłby konkurencję cenową.

Nowy kształt oferty czeskiego rządu wzbudza większe zainteresowanie częstotliwościami wśród potencjalnych nowych graczy. Do tej pory głównym zainteresowanym wejściem na tamtejszy rynek telekomunikacyjny, zdominowany przez Telefonikę, T-Mobile i Vodafone, był czeski miliarder Petr Kellner, a dokładnie jego fundusz private equity PPF. Teraz może mieć konkurencję. Szef czeskiego urzędu regulacyjnego spotkał się bowiem z Citigroup, reprezentującym klienta zainteresowanego udziałem w przetargu. Jego tożsamości nie ujawniono.

Do przetargu na pasmo dla mobilnego szybkiego Internetu szykuje się Słowacja. Na dniach ma opublikować opinie nt. przetargu wraz z nazwami uczestniczących w nich firm - podała agencja Bloomberga.

Kraj ten liczy, że – podobnie jak to miało miejsce w Czechach – samo widmo wejścia nowego gracza pobudzi konkurencję. Analitycy wskazują, że czeska Telefonica w kwietniu obniżyła ceny, a spadek w niektórych przypadkach sięgał 50 proc.  Zaoferowała również pierwsze w kraju pakiety z nielimitowanymi rozmowami, SMS-ami i Internetem.

U południowych sąsiadów zaczyna się więc cenowa batalia podobna do tej, jaka toczy się od kilku lat w Polsce. To dlatego analitycy z biur maklerskich uważają, że akcje notowanej w Warszawie spółki Orange Polska mogą w najbliższym czasie cieszyć się większym powodzeniem. Za polskim Orange jest już bowiem większa część batalii z czwartym graczem komórkowym w Polsce – Playem. Liczy się tu nie tylko upływ czasu, ale też moment, w jakim znajduje się dziś Play. Jego właściciele – miliarderzy z Islandii i Grecji – myślą powoli o wyjściu z inwestycji. To sprawia, że Telekom stawia na poprawę wyników finansowych i  jest mniej skłonny walczyć o klientów ceną. Jednak z naszych informacji wynika, że po wakacjach może ponownie zaskoczyć konkurencję.

Czeski Urząd Telekomunikacji (CTU) w połowie sierpnia rozpisze przetarg na częstotliwości dla usług mobilnej transmisji danych (tzw. LTE) – zapowiedział nowy szef CTU.

Z punktu widzenia polskiego rynku telekomunikacyjnego sprawa jest o tyle istotna, że Urząd Komunikacji Elektronicznej również przygotowuje się do analogicznej procedury i pilnie śledzi informacje napływające z rynków europejskich dotyczące modeli przetargów i cen proponowanych przez oferentów za pasmo 800 MHz i 2600 MHz.

Pozostało 88% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca