Airbus i Boeing sprzedają coraz więcej swych samolotów i zwiększają produkcję, aby sprostać rosnącemu popytowi na rynkach wschodzących, mimo trudnych warunków gospodarczych na świecie. Dotychczas dwusilnikowy A330 dalekiego zasięgu oferowany od 20 lat cieszył się dużą popularnością, jego sprzedaż rosła w ostatnich latach także z powodu opóźnienia o 3 lata wejścia na rynek B787 Dreamliner.
Ta dynamika maleje jednak, bo Amerykanie zwiększają dostawy swego samolotu kompozytowego, a Europejczycy przygotowują się do premiery najnowszego wyrobu — A350 XWB. Na wielkość zamówień A330 wpłynęło również rekordowe tempo produkcji innych samolotów Airbusa.
Firma z Tuluzy przyznała teraz w rocznym raporcie, że program samolotu dalekiego zasięgu nie wiąże się z nowymi wyzwaniami, jednak zarządzanie portfelem zamówień na A330 stanie się trudniejsze po 2016 r. z powodu konkurencji ze strony A350 i B787.
Przedstawiciele sektora uprzedzali w lutym, że dostawy A330 mogą gwałtownie zmaleć po tym roku i nie będzie nowych zamówień.
Rzecznik Airbusa powiedział, że A330 ma duże wzięcie. — Rynek rozumie, że inwestujemy w rodzinę A330, proponujemy dwa nowe warianty dostosowane do dłuższego zasięgu i do lotów regionalnych. Będą dostępne już w 2015 r. - powiedział.