Sytuacja na rynku sprzętu elektronicznego od kilku lat przypomina trasę kolejki górskiej – okresy wzrostu sprzedaży są niemal równie częste jak spektakularnego spadku. Teraz, niestety, mamy do czynienia z drugim trendem – do końca maja segment elektroniki konsumenckiej stracił w ujęciu rocznym aż 13,6 proc. Traci większość wiodących kategorii, jak: telewizory, smartfony, telefony komórkowe czy dekodery.
Wciąż najszybciej rośnie sprzedaż tabletów, ale „tylko" 20-proc. dynamika może być już dla niektórych rozczarowująca. Dobrze trzyma się także cała branża AGD – zrzeszenie producentów CECED Polska już wcześniej prognozowało, iż ten rynek w tym roku poprawi wyniki sprzedażowe z ubiegłego roku.
Powrót komputerów
Jednak chyba największym pozytywnym zaskoczeniem jest odrodzenie się rynku komputerów stacjonarnych. Wielokrotne były skazywane na zupełne zniknięcie z rynku, a tymczasem są drugą najszybciej rosnącą kategorią na rynku.
Powolne ożywienie na tym rynku w ostatnim raporcie potwierdza też firma doradcza Gartner. Jak podaje, w II kw. 2014 r. po raz pierwszy od dwóch lat wzrosły dostawy takich komputerów, choć jedynie o 0,1 proc., do 75,8 mln sztuk.
Polscy sprzedawcy zauważają już ten trend. – Klienci ponownie doceniają zalety komputerów stacjonarnych, które nadal odgrywają ważną rolę w firmach, gdyż praca na nich jest po prostu wygodniejsza. Tablet może być przydatny w podróży czy na biznesowym spotkaniu, jednak nie oferuje pełnej funkcjonalności PC – mówi Paweł Szałamacha, dyrektor dywizji dział zarządzaniaproduktami w spółce Komputronik.