- Cieszymy się, że niemiecki sąd anulował dziś zakaz nałożony na wniosek Taxi Deutschland. Przeprowadzone niedawno badanie pokazało, że 70 proc. Niemców chce mieć możliwość korzystania ze wspólnych przejazdów. Dla generacji Ubera jest to więc krok w dobrym kierunku. – skomentował Uber wyrok sądu.

Uber mocno uderza w licencjonowanych taksówkarzy. Za pomocą aplikacji na smartfony UberPOP umożliwia łączenie klienta szukającego taksówki z prywatnymi kierowcami oferującymi odpłatnie transport. Niskie stawki Ubera są bardzo konkurencyjne wobec zawodowych taksówek. Taksówkarze oskarżają jednak Ubera o nieuczciwą konkurencję, zarzucając mu, że nie sprawdza kim są kierowcy i jakie mają umiejętności w prowadzeniu auta.

Reprezentująca niemieckich taksówkarzy organizacja Taxi Deutschland była zaskoczona wtorkową decyzją sądu. – Branża taksówkowa akceptuje konkurentów, którzy działają zgodne z prawem. Uber tego nie robi. Dlatego ogłaszamy dzisiaj, że będziemy natychmiast się odwoływać – oświadczyła Taxi Deutschland.

Uber w sierpniu rozpoczął świadczenie usług w Polsce.