Reklama
Rozwiń
Reklama

Kawa o smaku piwa i kwadratowe dynie, czyli kolejny krok w walce o konsumenta

Starbucks wypuszcza nową kawę, smakującą jak piwo. Choć pomysł może wydawać się dziwny, nie jest to pierwszy raz, gdy producenci napojów i jedzenia serwują tak nietypowe produkty.

Publikacja: 22.09.2014 13:46

Nowa kawa, mimo że smakuje jak piwo, jest zupełnie bezalkoholowa.

Nowa kawa, mimo że smakuje jak piwo, jest zupełnie bezalkoholowa.

Foto: Bloomberg

Amerykański Starbucks zdecydował się na wprowadzenie do swojego menu bezalkoholowej kawy, zawierającej syrop nadający jej smak irlandzkiego piwa, takiego jak na przykład Guinness. Na Twitterze i portalach społecznościowych można już przeczytać w dużej części pozytywne opinie na jej temat. Jednak dopóki zarząd sieci kawiarni nie otrzyma oficjalnych danych na temat popularności napoju, będzie można go kupić tylko w określonych lokalach, w których klienci dostają specjalne kwestionariusze, umożliwiając im określenie tego co w nim lubią, a czego nie.

W polskich kawiarniach trudno szukać równie nietypowych smaków. Zdecydowana większość dostępnych u nas napojów to klasyka. Inaczej jest za granicą, gdzie producenci są bardziej skłonni do eksperymentów, które czasem wchodzą do kanonu najpopularniejszych kaw. Tak było na przykład z kawą o smaku dyni, wciąż popularną w Wielkiej Brytanii.

Najlepiej u nas z alkoholami

Inaczej sytuacja wygląda na naszym rynku alkoholi, gdzie można natknąć się na piwa o smaku czekolady, bananów, czy arbuza. Choć tego typu trunki nie mogą się równać pod względem sprzedaży ze swoimi zwyczajnymi odpowiednikami, producenci nie tylko nie rezygnują z nich, lecz wciąż wypuszczają nowe propozycje. Co ciekawe, w Polsce piwa smakowe zawierają w sobie kilka razy więcej alkoholu, niż za granicą. Dla przykładu Redd's ma aż 4,5 proc., gdy piwa na Zachodzie nie przekraczają zwykle 1,5 proc. - informuje portal natemat.pl.

Mimo, że w tej branży nie brakuje u nas ciekawych propozycji, w Stanach Zjednoczonych jest jeszcze lepiej. Można tam zaopatrzyć się na przykład w piwo o smaku musztardy, pizzy, herbaty, papryczek chilli i marihuany. Podobnie jest z innymi alkoholami, takimi jak wina, które miewają smak kawy.

Chipsy o smaku kraba i krakersy z owadami

Na napojach się jednak nie kończy. Coraz częściej w sklepach da się natknąć na produkty spożywcze mrożące krew w żyłach. Pod tym względem przoduje Japonia, w której lody o smaku sardynek, chipsy o smaku Pepsi, Mountain Dew, kraba i truskawek, batony z wasabi i guma do żucia z dodatkiem papryki nikogo już nie dziwią. Dlatego tamtejsi producenci stają przed ciągłym zadaniem oferowania konsumentom zaskakujących rozwiązań. Jakiś czas temu w Kraju Kwitnącej Wiśni można było zjeść kwadratowe arbuzy i krakersy z martwymi pszczołami.

Reklama
Reklama

Na razie nic nie zapowiada, by i w polskich sklepach miało zagościć podobne jedzenie. Wiadomo jednak, że żeby przyciągnąć konsumenta, firmy spożywcze muszą wyróżnić się spośród ogromnej konkurencji. Żeby to zrobić nie wystarczy już sama ciekawa kampania reklamowa. Potrzebny jest też produkt sam w sobie będący w stanie zainteresować potencjalnego klienta.

Biznes
Bruksela rzuca kłody przed polską gigafabrykę AI
Biznes
Optymalizacja zakupów usług czystości
Biznes
Przełomowy wyrok w Delaware. Elon Musk odzyskuje miliardy
Biznes
Brytyjczycy sprzedają światłowody w Polsce. Orange i APG przejmą Nexerę
Biznes
90 mld euro dla Ukrainy, droższy prąd i miliardowy kontrakt ICEYE
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama