Oba te kraje zwróciły się o zwołanie na 17 czerwca nadzwyczajnej sesji organu rozjemczego WTO dla wydania zgody na wprowadzenie karnych posunięć.
Kanada i Meksyk poskarżyły się w Genewie, że amerykańskie przepisy o podawaniu kraju pochodzenia zwierząt i mięsa powodują, że ich eksport jest droższy. Amerykanie odpowiedzieli, że planują zniesienie tych przepisów obowiązujących od 2009 r., ale nie zrobili tego. W maju WTO podtrzymała wcześniejszy werdykt, po odrzuceniu odwołania Waszyngtonu, że przepisy te bezprawnie dyskryminują eksport zwierząt rzeźnych z Kanady i Meksyku. Na tej podstawie oba te kraje uzyskały prawo użycia sankcji wobec USA, ale muszą one być zatwierdzone przez WTO.
„Mimo ostatecznego orzeczenia WTO, że amerykańskie przepisy o podawaniu kraju pochodzenia są dyskryminujące, USA nadal unikają swych zobowiązań w handlu międzynarodowym" — oświadczył w komunikacie minister handlu Kanady, Ed Fast. Ottawa ogłosiła, że chce nałożyć sankcje o wartości ponad 3 mld dolarów kanadyjskich (2,4 mld USD) na amerykańskie wołowinę, wieprzowinę, kalifornijskie wina, materace, czereśnie i meble biurowe. Meksyk wymienił sumę 653 mln dolarów.
„Rządy Kanady i Meksyku będą blisko współpracować dla rozwiązania tego dużego sporu handlowego z USA z zamiarem obrony farmerów i hodowców oraz zachowania miejsc pracy i pomyślności gospodarczej w całej Ameryce Płn. " — głosi komunikat resortu gospodarki Meksyku.
Rzecznik biura przedstawiciela USA ds. handlu, Andrew Bates oświadczył w rozesłanym komunikacie, że „Stany zakwestionują te żądania we właściwym czasie,. dotyczące kwestii arbitrażu WTO. Kanada i Meksyk nie przedstawiły żadnego uzasadnienia swych żądań, a my zwracamy uwagę, że ich roczne oszacowania wydają się mocno przesadzone".