Do Sejmu trafił już projekt ustawy, dzięki której prawnicy świadczący taką pomoc nie płaciliby VAT. W ciągu dwóch tygodni zajmie się nim sejmowa komisja „Przyjazne państwo”. Inicjatorem tych zmian, popartych przez Naczelną Radę Adwokacką, było Centrum Pro Bono prowadzone przez Fundację Uniwersyteckich Poradni Prawnych. Przygotowaniem zapisów zajęły się kancelarie prawne.
– Opodatkowanie bezpłatnych usług to absurdalne rozwiązanie, które przeszkadza w rozwoju idei bezpłatnej pomocy prawnej. Dotychczas brakowało jednak pomysłu na rozwiązanie tego problemu. Dlatego o włączenie się do prac nad projektem poprosiliśmy ekspertów podatkowych kancelarii prawnych – powiedziała „Rz” Julia Kluczyńska, koordynator projektu Centrum Pro Bono.
[srodtytul]Pomoc bez podatku[/srodtytul]
– Obecnie nie do końca wiadomo, czy bezpłatna pomoc świadczona przez kancelarie wchodzi w zakres ich usług i czy w związku z tym prawnicy powinni odprowadzić od niej podatek. Projektodawcom chodzi o przesądzenie, iż usługi te nie podlegają VAT – powiedział „Rz” Robert Krasnodębski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Weil, Gotshal & Manges, jeden z ekspertów pracujących nad projektem.
Jak dodaje Marcin Żuk, doradca podatkowy w Kancelarii Gide Loyrette Nouel, inny z prawników biorących udział w pracach, w wyłączeniu tych usług z opodatkowania VAT przeszkadza art. 8 ust. 2 ustawy o podatku od towarów i usług. Organy podatkowe przyjmują, iż osoby i kancelarie muszą odprowadzić 22 proc. VAT od świadczonych nieodpłatnie usług. Poza tym osoba korzystająca z bezpłatnej pomocy musi uznać ją za swój przychód i zapłacić od jej wartości podatek dochodowy.