Pawlak chce pomóc kredytobiorcom

Wysoki kurs franka powoduje, że PSL kolejny raz składa projekt likwidacji spreadów walutowych w bankach. Nie ma jednak szans na jego uchwalenie

Publikacja: 16.06.2011 14:53

Wicepremier Waldemar Pawlak po raz kolejny zamierza przewalczyć w parlamencie projekt ograniczenia dla banków możliwości zarabiania na spreadach, czyli różnicach pomiędzy ceną kupna a sprzedaży walut.

Niestety nie może spodziewać się pomocy ze strony Platformy Obywatelskiej. - Co możemy zrobić na kilka miesięcy przed wyborami? - rozkłada ręce szef sejmowej komisji finansów Paweł Arndt (PO). - Gdybyśmy dziś mieli zacząć zmieniać ustawę, to obawiam się, że do wyborów byśmy się nie wyrobili.

Dodaje, że współczuje ludziom, którzy wzięli kredyty we franku szwajcarskim w momencie, gdy jego cena nie przekraczała 3 zł. Dziś kurs szwajcarskiej waluty doszedł już do 3,32 zł, ale w niektórych bankach kredytobiorcy muszą już spłacać kredyt po kursie przekraczającm 3,4 zł.

Właśnie ten skok notowań skłonił Pawlaka do powtórnego wystąpienia. - Zróbmy coś ze spreadami walutowymi - zaapelował do polityków. Nie zraziło go nawet to, że już wcześniej Sejm projekt w tej sprawie odrzucił, po tym, jak skrytykowali go ministrowie w trakcie konsultacji międzyresortowych. Dziś senatorowie PSL składają ponownie projekt.

Sprawa jest ważna dla kilkuset tysięcy polskich rodzin, które spłacają kredyty hipoteczne we frankach. Wysokie kursy walut narzucane przez banki - dziś różnica pomiędzy kursem sprzedaży, a kursem według którego kredytobiorcy spłacać muszą kredyt sięga nawet 10 groszy za franka - powoduje to, że ludzie muszą oddać bankom ekstra prawie miliard złotych rocznie!

Aby zmienić tę sytuację, rząd na Węgrzech zamroził kurs franka na poziomie znacznie niższym od rynkowego. Propozycja PSL zakłada inne rozwiązanie - możliwość spłacania rat bezpośrednio w walucie obcej, bez dodatkowych opłat i kosztów lub wprowadzenie rozliczenia między bankami a klientami spłacającymi raty po kursie średnim NBP lub przynajmniej kursie średnim obowiązującym w danym banku. W obu przypadkach - bez spreadu.

Wicepremier Waldemar Pawlak po raz kolejny zamierza przewalczyć w parlamencie projekt ograniczenia dla banków możliwości zarabiania na spreadach, czyli różnicach pomiędzy ceną kupna a sprzedaży walut.

Niestety nie może spodziewać się pomocy ze strony Platformy Obywatelskiej. - Co możemy zrobić na kilka miesięcy przed wyborami? - rozkłada ręce szef sejmowej komisji finansów Paweł Arndt (PO). - Gdybyśmy dziś mieli zacząć zmieniać ustawę, to obawiam się, że do wyborów byśmy się nie wyrobili.

Banki
BNP Paribas zaliczył udany kwartał. Zyski były rekordowe
Banki
Wyniki PKO BP pozytywnie zaskoczyły rynek
Banki
W Banku Millennium więcej ugód niż pozwów. Kiedy koniec sagi frankowej?
Banki
Sprzedaż Santander Bank Polska da impuls do dużych przetasowań na rynku?
Banki
ING BSK i Citi Handlowy pokazały dobre wyniki